Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dzień Chorych. Bo świat o nich zapomniał [ZDJĘCIA]

Grażyna Starzak
Krakowianki Stanisława i Anna modliły się w w sobotę o swoich chorych na porażenie mózgowe synów - 11-letni Filipa i 31-letniego Pawła
Krakowianki Stanisława i Anna modliły się w w sobotę o swoich chorych na porażenie mózgowe synów - 11-letni Filipa i 31-letniego Pawła fot. Adam Wojnar
Dzień Chorych. Do placówek Caritas coraz częściej trafiają chorzy, którzy nie wiedzieli, że pracodawca ich nie ubezpieczał. Pozbawieni są środków do życia, a uzyskanie dla nich jakiejkolwiek renty jest niezwykle trudne.

Kilka tysięcy chorych oraz ich opiekunów uczestniczyło w sobotniej Mszy św. w sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Łagiewnikach z okazji Światowego Dnia Chorego. Kilka razy tyle oglądało transmisję internetową tego nabożeństwa. Wśród nich byli podopieczni Stacji Opieki Caritas na osiedlu Podwawelskim w Krakowie.

M.in. młody, 31-letni mężczyzna z niedowładem kończyn, po wypadku komunikacyjnym. Pan Tomek ma troskliwą żonę, dwoje dzieci i tylko minimalny zasiłek socjalny. Przed wypadkiem pracował, lecz nie był ubezpieczony. Bernadetta Łacheta, dyrektor stacji twierdzi, że coraz częściej zdarzają się sytuacje, że prócz pomocy w rehabilitacji pracownicy Caritas muszą się starać o wsparcie materialne dla podopiecznych.

Caritas to jedna z najlepiej rozpoznawalnych przez Polaków organizacji pożytku publicznego. Według CBOS Aż 80 proc. rodaków obdarza zaufaniem właśnie tę organizację. Gdyby podobne badania przeprowadzono wśród krakowskich placówek zajmujących się działalnością opiekuńczą, jedno z czołowych miejsc zajęłaby zapewne Stacja Opieki Caritas na osiedlu Podwawelskim. Oddanego personelu i nowoczesnego wyposażenia pozazdrościłby jej niejeden krakowski szpital.

- Mamy wielu pacjentów, o których świat zapomniał. Ich krewni, sąsiedzi, znajomi często nawet nie wiedzą, z jakimi problemami się borykają nasi podopieczni. Często są to takie duże dzieci, 30-40 latki przykute do łóżka, z którymi nie ma żadnego kontaktu. Przy ul. Zwierzynieckiej na przykład, w jednej z tamtejszych kamienic, mieszka mama z głęboko upośledzonym synem mającym 50 lat. Od wielu lat nigdzie z nim nie wychodzi. Mieszkają na pierwszym piętrze, ale dla tego mężczyzny pokonanie nawet kilku schodów jest problemem - opowiada Bernadetta Łacheta, kierownik krakowskiej stacji Caritas.

Pracownicy tej placówki mają pod opieką w domach 25 osób. Codziennie od 10 do 30 osób przychodzi do nich po sprzęt, leki, zmierzyć ciśnienie, po cukier i inne produkty. Podopiecznych przybywa, bo starzejemy się, jako społeczeństwo. - Starzeją się też ciężko chore dzieci, np. te z porażeniem mózgowym - zwraca uwagę Bernadetta Łacheta. - Kiedyś miały po 5 lat, teraz mają po 45. Przed laty jeszcze sobie jakoś radziły, przy pomocy rodziców mogły chodzić po domu. Teraz już niestety nie mogą, a wiekowi rodzice, jeśli żyją, nie mogą już nosić ich na rękach. To poważny problem dla opiekunów chorych - mówi Bernadetta Łacheta. Dla takich właśnie ludzi stacja Caritas na osiedlu Podwawelskim założyła indywidualne konta.

- Mamy ich w tej chwili pięć, dla osób w szczególnie trudnej sytuacji. Dwie z nich, po wypadkach, praktycznie nie mają środków nie tylko na leczenie i rehabilitację, ale nawet na życie. Przed wypadkiem pracowali, ale nie byli ubezpieczeni, o czym dowiedzieli się dopiero po tragedii. To m.in. Piotrek, młody człowiek, który przyszedł z pracy do domu i zadławił się parówką. Jego rodzina pisała prośbę o rentę indywidualną do prezesa ZUS, do prezydenta Krakowa. Bez rezultatu. Muszę przyznać, że mamy coraz więcej takich podopiecznych. Staramy się pomóc im w załatwieniu renty, ale to jest bardzo trudne - relacjonuje dyrektorka stacji Caritas.

Moją rozmówczyni obawia się, że takich sytuacji będzie coraz więcej. Przytacza dane z ubiegłorocznego raportu Państwowej Inspekcji Pracy. Napisano tam m.in., że przypadki nielegalnego zatrudnienia, polegające na „powierzeniu pracy bez potwierdzenia na piśmie umowy o pracę oraz niezgłoszeniu osoby zatrudnionej lub wykonującej inną pracę zarobkową do ubezpieczenia społecznego” odnotowano aż w jednej trzeciej z ośmiu tysięcy objętych kontrolą firm.

***

Stacje w całym regionie

Caritas Archidiecezji Krakowskiej prowadzi Stacje Opieki m.in. w Zakopanem, Wieliczce, Krakowie, Gdowie, Myślenicach i Zatorze. Tego typu placówki uznawane są za najtańszą i najskuteczniejszą formę opieki medycznej i pielęgnacyjnej w domu chorego. Odciążają one państwową służbę zdrowia, m.in. skracając pobyt wielu pacjentów w szpitalach. Odciążają też rodziny osób przewlekle chorych, wymagających fachowej opieki, a osobom samotnym, starszym i chorym pomagają w trudnej egzystencji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski