Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dzień za Dniem... (2)

Redakcja
Oprócz Dni dedykowanych komuś lub czemuś są Dni bez czegoś. Nic nowego. W PRL przez wiele lat mieliśmy oficjalnie zadekretowany Dzień Bezmięsny – państwowy piątek przypadający w poniedziałek.

Jolanta Antecka: O PANIACH, PANACH I MIEJSCACH

W poniedziałki sklepy mięsne były zamknięte, w sklepach spożywczych wszystko co mięsne wynoszono na zaplecze. W poniedziałkowym menu w restauracjach pojawił się przebój lat 50. – jajka na twardo w sosie koperkowym, a dla koneserów bukiet z jarzyn.

Dzień bezmięsny odszedł w historię. Teraz mamy Dzień bez Papierosa, Dzień bez Samochodu, Dzień bez przekleństw, a wszystkie bez mocy ustawy i nikt się nimi nie przejmuje. Bez przekleństw? Niemożliwe. Chyba, że... A było to tak:

Lat temu trochę dwójka młodych bandziorów zapukała do drzwi sędziwej pani Gallowej (kto to taki, sprawdźcie w powojennej historii teatru). Wleźli i zakomunikowali – No to k..., babciu, dawaj k... pieniążki! – Panowie – zgorszyła się sędziwa dama – to jest wspaniałe słowo, a wy wypowiadacie je bez żadnej ekspresji. To trzeba tak... – i zademonstrowała. – Proszę powtórzyć. Źle! Następny!

Kiedy wkroczyła policja wezwana przez zaniepokojoną sąsiadkę bandziory lekko słaniały się na nogach, ale powtarzały. Trzeba ich było wypuścić; nie zrobili nic, co podpadałoby pod paragrafy. Tylko długo jeszcze na Kazimierzu dwa szemrane chłopaki lekko zieleniały na dźwięk słowa, którego ekspresję prawie opanowali. Tak mi opowiadano...

e-mail: [email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski