Fot. Paweł Stachnik
ROZMOWA. Dr SŁAWOMIR KOPEĆ, prezes Krakowskiego Parku Technologicznego, o niezwykłym projekcie
- Pomysł pojawił się dwa lata temu podczas spotkania poświęconego kierunkom rozwoju Małopolski, w którym wzięli udział rektorzy Uniwersytetu Jagiellońskiego i Akademii Górniczo-Hutniczej oraz wojewoda małopolski. Ustaliliśmy wtedy, że dobrze byłoby zdiagnozować branże, które mają potencjał rozwojowy w skali regionu, ale też w skali świata. Dotarłem do opracowanego przez znaną organizację badawczą Rand Corporation tzw. foresightu światowego, w którym przeanalizowano 56 zastosowań technologicznych istotnych z punktu widzenia rozwoju globu. Z tych 56 wybrano następnie 16 i sprawdzono, które kraje mają potencjał rozwojowy z nimi związany. Polska znalazła się w drugiej, obiecującej grupie obok Rosji, Indii i Chin, jako kraj będący w stanie włączyć się w 12 z owych 16 technologii. Wychodząc od tego postanowiliśmy sprawdzić, jaki jest rzeczywisty potencjał naukowy regionu, czym zajmują się uczelnie i instytuty i jak możemy wykorzystać wyniki światowe na naszym podwórku.
- W jaki sposób przebiegały te badania?
- Jako punkt startu wzięliśmy wspomniane 56 technologii z raportu Rand Corporation i przy pomocy ekspertów z krakowskich uczelni dokonaliśmy selekcji tematów ograniczając je do dwudziestu. Następnie stworzyliśmy dwadzieścia grup eksperckich, które pracowały nad poszczególnymi technologiami. Wyniki analiz zostały przedstawione w internecie (na stronie www.foresight.kpt.krakow.pl), a wszyscy zainteresowani mogli wyrazić zdanie na ich temat. To był świetny test, bo skala odzewu pokazała nam, które z tych technologii wzbudzają zainteresowanie, a które nie. Jedne zaciekawiły około setkę osób, inne zaledwie dziesięć. W następnym etapie tematami zajęła się dziesięcioosobowa grupa robocza złożona z prorektorów krakowskich uczelni, przedstawicieli wojewody, marszałka oraz izb gospodarczych. Wyniki tej analizy trafiły do tzw. komitetu sterującego, w którym zasiadają rektorzy czterech uczelni (UJ, AGH, UE i PK), szefowie izb gospodarczych, wojewoda i marszałek oraz redaktor naczelny "Dziennika Polskiego". Komitet ma charakter decyzyjny i na pierwszym spotkaniu zatwierdził wybór dwudziestu technologii, a na drugim zawęził je do dziesięciu. Konsultowaliśmy się też z przedstawicielami Unii Europejskiej oraz tzw. grupą mędrców. Zasiadają w niej ludzie związani z Krakowem, którzy aktualnie działają jednak na nieco wyższym szczeblu. Znalazł się tam m.in. Andrzej Ryś z Komisji Europejskiej, dyrektor General Electric na naszą część Europy Lesław Kuzaj, minister Jerzy Miller, Tadeusz Syryjczyk i prof. Ryszard Tadeusiewicz. Staraliśmy się dobrać te osoby tak, by potrafiły spojrzeć na zagadnienie szerzej, a nie tylko z partykularnego punktu widzenia jednej uczelni czy urzędu. W efekcie działań tych wszystkich ciał i stosowania metody sita wyselekcjonowaliśmy dziesięć najważniejszych dla naszego regionu technologii. Obecnie jesteśmy na etapie opracowywania dla nich szczegółowych planów działania. Nawiasem mówiąc, do chwili obecnej w projekcie uczestniczyło około sześćset osób. Na badania uzyskaliśmy środki w wysokości 1,8 mln zł z Programu Operacyjnego Innowacyjna Gospodarka.
- Co więc znalazło się wśród owych przyszłościowych dla regionu technologii?
- Można je podzielić na trzy grupy. Pierwsza to technologie informatyczne, w której znalazły się np. bezdotykowy interfejs komputerowy (szerokie zastosowania w symulatorach, grach itd.), systemy inteligentne i uniwersalny dostęp do informacji. Grupa druga to lifescience i biotechnologie. Zaliczyliśmy tutaj np. inżynierię tkankową oraz leki i technologie miejscowo niszczące nowotwory. Wreszcie trzecia grupa to energia i materiały. Znalazły się tutaj takie technologie jak budownictwo samowystarczalne energetycznie czy inżynieria materiałowa. Grupa mędrców poradziła nam, aby znaleźć w regionie takie zagadnienia, wokół których owe technologie mogłyby się rozwijać. Uznaliśmy, że jednym z takich zagadnień jest tzw. inteligentne miasto, czyli zastosowanie informatyki do zarządzania organizmem miejskim. Pojawił się nawet pomysł pilotażu - można by nowatorskie technologie informacyjne związane z zarządzaniem zastosować w jakimś wydzielonym obszarze Krakowa. Mógłby to być np. Ruczaj, na którym znajduje się kampus uczelniany, park technologiczny oraz duże osiedle mieszkaniowe, a problemy dotyczą wszystkiego: transportu, bezpieczeństwa czy dostępu do usług.
- Wybrane technologie mają zostać wdrożone?
- Chcemy pomóc w transferze tej wiedzy do przemysłu. To kluczowy problem, bo jak dotąd osiągnięcia naukowe nie przekładają się na rozwój gospodarczy. Dzięki naszemu opracowaniu inwestorzy będą wiedzieć, na co można liczyć w Małopolsce. Wykorzystamy do tego wszystkie możliwości, jakie ma nasz Park Technologiczny. Przełoży się to też na korzyści dla zwykłych mieszkańców. Podam prosty przykład: rodzice zastanawiający się do klasy, z jakim profilem posłać dziecko mogą zobaczyć, jakie kierunki są przyszłościowe i w których bezrobocie raczej nie zagrozi.
Rozmawiał: PAWEŁ STACHNIK
Kluczowe technologie:
Bezdotykowy interfejs komputerowy
Budownictwo samowystarczalne energetycznie
Czyste technologie energetyczne
Inżynieria tkankowa
Leki i technologie miejscowo niszczące nowotwory
Monitoring i kontrola stanów chorobowych
Inżynieria materiałowa i nanotechnologie dla zastosowań specjalnych
Systemy inteligentne
Uniwersalny dostęp do informacji
Usprawnienie procesu leczenia w oparciu o analizę danych
***
Wszystkie te technologie omówimy w najbliższych wydaniach "Dziennika Polskiego"
Kto musi dopłacić do podatków?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?