Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dziesięcioletni chłopiec uciekł porywaczkom

MARCIN BANASIK
PRZESTĘPCZOŚĆ. Krakowska policja zatrzymała dwie kobiety podejrzewane o porwanie 10-letniego chłopca. Dziecku udało się uciec z ich mieszkania.

Do zdarzenia doszło w środę rano. 10-latek został odwieziony przez matkę do szkoły nr 38 przy ul. Francesco Nullo. Chłopiec był widziany przez kolegów na terenie szkoły, ale na lekcjach już go nie było.

Kiedy po południu matka wróciła po syna, nadal nie było go w szkole. A że telefon komórkowy zostawił w domu, nie można się było z nim skontaktować.

Rozpoczęły się poszukiwania zaginionego na terenie całego Krakowa. Wieczorem jeden z policjantów odnalazł dziesięciolatka błąkającego się po ul. Dietla.

Chłopiec zeznał, że został porwany przez dwie kobiety i był przetrzymywany w mieszkaniu. Porywaczki miały mu też podać tabletki nieznanego pochodzenia.

Chłopiec aktualnie przebywa w szpitalu, na oddziale toksykologii. - W jego organizmie nie wykryto żadnych substancji toksycznych - mówi Bogusława Marcinkowska, rzecznik krakowskiej prokuratury.

Z nieoficjalnych źródeł wiadomo, że jedna z podejrzanych o uprowadzenie nieletniego jest narkomanką; druga ma się leczyć psychiatrycznie.

Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że jedna z kobiet zaproponowała chłopcu udział w zakupach, twierdząc, że jest dobrą znajomą jego matki. I dlatego chłopiec z nią poszedł.

Następnie przetrzymywała go w swoim mieszkaniu razem z mieszkającą w pobliżu znajomą. W pewnym momencie chłopcu udało się opuścić mieszkanie; wtedy został znaleziony przez policję.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski