Na półmetku rozgrywek „Piwosze” mają 22 punkty, zajmują dziewiąte miejsce. - Pozycja nie jest zadowalająca. Chcieliśmy być wyżej. Skład, którym dysponujemy, pozwala spokojnie na zajęcia piątego czy szóstego miejsca - mówi Kozioł.
Na pozycję „Piwoszy” wpłynął brak skuteczności i szczęścia. - Mieliśmy problem ze strzelaniem goli. Zdobyliśmy zaledwie dwadzieścia. To niej jest dobry wynik. Tych trafień powinno być więcej. W każdym meczu mieliśmy po kilka okazji. Zabrakło nam też jednak szczęścia. Zdarzały się spotkania w których mieliśmy poprzeczki, słupki. Kilka razy piłkę z linii bramkowej wybijali piłkarze rywali - przypomina bramkarz.
Pierwszą część sezonu Kozioł może uznać za udaną. Kończy ją z czternastoma rozegranymi meczami. - Z bilansu oraz swojej postawy mogę być zadowolony. Jednak ostateczne zdanie w tej sprawie należy do trenera - twierdzi zawodnik.
Dla Kozioła runda jesienna to, oprócz występów, także czas zdobywania nowych doświadczeń. 23-latek był opiekunem bramkarzy pierwszego zespołu Okocimskiego. - Ciekawa sprawa. Sporo się nauczyłem. Miałem okazję podglądać w pracy doświadczonego Waldemara Sotnickiego. Dzięki temu cenne wskazówki mogłem przekazać młodszym kolegom - opowiada Kozioł
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?