Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dziewięciu chętnych do Teatru Słowackiego

Wacław Krupiński
Jacek Bunsch, Iwona Kempa, Marek Gierszał, Tomasz Wysocki
Jacek Bunsch, Iwona Kempa, Marek Gierszał, Tomasz Wysocki fot. Andrzej Banaś, Wacław Klag
Personalia. 9 osób ostatecznie zgłosiło się do konkursu na dyrektora Teatru im. J. Słowackiego. Są to: Jacek Bunsch, Marek Gierszał, Krzysztof Głuchowski, Piotr Jędrzejas, Iwona Kempa, Rafał Sabara, Adam Sroka, Tomasz Wysocki i Dariusz Zawiślak. Marek Gierszał i Tomasz Wysocki.

Osiem z tych nazwisk już podawaliśmy nieoficjalnie - poza Dariuszem Zawiślakiem, grafikiem, scenografem, scenarzystą, reżyserem, producentem filmowym i telewizyjnym. Nie ma natomiast w gronie kandydatów, o których spekulowano: Pawła Miśkiewicza i Jacka Wekslera.

Zgłoszenia tej dziewiątki dziś rozpatrzy komisja konkursowa, której przewodniczy Jacek Krupa, marszałek Województwa Małopolskiego. Ona dopiero zweryfikuje kandydatów pod względem formalnym (nie będzie dziś w niej na pewno przedstawicieli ministra kultury, Andrzeja Seweryna i Konrada Szczebiota). Dopiero osoby spełniające wymogi formalne przejdą do drugiego etapu konkursu, w którym odbędą się rozmowy na temat ich programów i zamierzeń. Wczoraj Leszek Zezgda, członek Zarządu Województwa Małopolskiego odpowiadający za kulturę deklarował, że komisja będzie chciała wybrać nowego dyrektora w terminie możliwie najkrótszym (formalnie ma jeszcze sześć tygodni). Rozmowy indywidualne z kandydatami przewidziano na 30 marca.

- Teatr im. Słowackiego pełni niezwykłą funkcję. Jest kojarzony nie tylko z Krakowem, ale i sztuką narodową. W związku z tym nowy dyrektor musi mieć odpowiednią wizję, która nada szczególny charakter temu miejscu; tego niewątpliwie oczekujemy - mówił Leszek Zegzda.

Jak dodawał, w tej wizji musi pojawić się też powstały z inicjatywy obecnego dyrektora Krzysztofa Orzechowskiego Małopolski Ogród Sztuki, obecnie działający w ramach tego teatru. Władze województwa dopuszczają, że może on zacząć funkcjonować samodzielnie.

- Wszystko zależy od tego, jakie propozycje zostaną złożone -_tłumaczy Zegzda._

Z kolei bywalcy Salonu Poezji Anny Dymnej boją się o jego los. Zebrali nawet kilkaset podpisów pod petycją do marszałka Krupy. Apelują, by władze zadbały o jego dalsze losy.

- _Salon Poezji jest wartością, nie widzę powodów, dla których miałaby być obcinana ta część działalności teatru -___mówił pytany o tę sprawę Leszek Zezgda.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski