Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Dzikie łabędzie" w krakowskim Teatrze Groteska. Baśń, która dodaje otuchy

Paweł Gzyl
Paweł Gzyl
„Dzikie Łabędzie” – to tytuł nowego spektaklu przygotowanego przez krakowski Teatr Groteska. Autorem adaptacji i reżyserem baśni Hansa Christiana Andersena jest Jerzy Bielunas.

WIDEO: Barometr Bartusia

„Dzikie łabędzie” są jednym z najbardziej znanych utworów Hansa Christiana Andersena, opublikowanym po raz pierwszy w 1838 roku. Ta nasycona elementami grozy poetycka baśń opowiada historię braci królewiczów i ich siostry Elizy, skrzywdzonych przez złą macochę. Dziewczyna zostaje oszpecona, a jedenastu braci - zamienionych w dzikie łabędzie. Aby ich uratować bohaterka musi przejść wiele trudnych prób.

- Bohaterów baśni Andersena otacza zły świat. Macocha rzuca czar na jedenastu szlachetnych królewiczów i zamienia ich w łabędzie. Wydaje się, że nigdy już nie odzyskają prawdziwej postaci i dawnej siły. A jednak od złych mocy uwolni ich odważna, wytrwała, gotowa do wielkich poświęceń młodziutka dziewczyna – ich siostra, Eliza – mówi reżyser spektaklu, Jerzy Bielunas.

„Dzikie łabędzie” opowiadają o wytrwałości, nieustępliwym dążeniu do celu i ostatecznym zwycięstwie nad złem. W historii Elizy można doszukać się analogii do dziejów Kaja i Gerdy. Jednak ta opowieść Andersena jest chwilami bardziej mroczna od słynnej „Królowej Śniegu”.

- Lubię tę baśń. Dodaje otuchy. Uczy, że niosąc pomoc drugim, możemy zdziałać bardzo wiele, że nasza miłość skierowana do najbliższych, do mamy, taty, rodzeństwa, do kochanej osoby, ale też do ludzi nieznanych, którym podamy przyjazną dłoń, może mieć dla nich wielkie znaczenie. I zdziałać cuda. Nawet jeśli zły świat nie będzie chciał tego zauważyć – dodaje reżyser.

W przedstawieniu prastare motywy baśniowe zostają pokazane we współczesnej scenicznej formie, zawierającej ciekawe rozwiązania inscenizacyjne oparte na animacji. Atutami przedstawienia są muzyka i piosenki skomponowane przez Tomasza Łuca, pełne ekspresji układy choreograficzne Macieja Florka oraz malarska scenografia Jakuba Fidlera i zaprojektowane w groteskowych formach kostiumy autorstwa Anny Chadaj i Jakuba Fidlera.

- „Tylko życie poświęcone innym warte jest przeżycia” – podkreślał Albert Einstein. I o tym właśnie mówi nasza baśń. Młodym i starszym widzom życzę, by dostarczyła im wielu przeżyć – podsumowuje reżyser.

„Dzikie łabędzie” można oglądać w krakowskim Teatrze Groteska od 15 lutego. Spektakl jest polecany dzieciom od lat siedmiu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: "Dzikie łabędzie" w krakowskim Teatrze Groteska. Baśń, która dodaje otuchy - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski