Grzegorz Tabasz: LEŚNY DZIENNIK
Jeszcze nie spotkałem odmiany truskawki, która choćby trochę przypominała w smaku poziomkę. Owszem, są chemiczne podróbki napojów i słodyczy o tym samym smaku, ale to tylko nędzne i chwilowe oszustwo naszego zmysłu smaku i powonienia. Wyjątkiem są tylko pechowcy uczuleni na poziomki, ale taka przypadłość zdarza się niezbyt często.
Początek lata to czas, gdy na leśnych porębach, krajach lasu i łąkach zaczynają pokazywać się czerwone drobinki. To trochę dziwna roślina, bo w tym samym miejscu pokazuje się przez kilka lat, a potem znika bez śladu. Najlepsze rosną na świeżych porębach, gdzie mało trawy, a sporo słońca. Pomylić je trudno, znaleźć łatwo, ale by poczuć smak, trzeba się nieźle natrudzić, bowiem drobne, owoce zbierają się bardzo opornie. A smakuje dopiero pełna garść. Nigdy nie udało mi się najeść nimi do syta i pewnie dlatego tak je lubię.
Oprócz uroków podniebienia poziomka to znakomity lek na skołatane biegunką czy niestrawnością jelita. Ulgę przynosi herbatka z owoców, a lecznicze właściwości mają nawet liście, co radzę zapamiętać tym, którzy na "poziomkobranie” się spóźnią. Natomiast te drobne, brązowawe obiekty na powierzchni owoców, które niekiedy zazgrzytają w zębach, to nasiona poziomki. I tu drobna uwaga: poziomkę można sobie posiać w ogrodzie. Uprawia się łatwo i owocuje obficie, ale naprawdę nigdy nie będzie miała takiego samego smaku i aromatu jak ta zbierana w naturze. Na ów niepowtarzalny bukiet zapachów mają wyłączność tylko dzikie poziomki. Kilka razy usiłowałem co prawda posiać nasiona dzikiej poziomki na grządce, a nawet przesadzałem wiosną kępy wprost z łąki. Jednak zawsze marniały w oczach i mimo wysiłków nigdy nie udało mi się zebrać najmniejszych plonów. Widać leśna gleba ma coś, czego nie udaje mi się w żaden sposób stworzyć w ucywilizowanym ogrodzie.
Poziomka Fot. Grzegorz Tabasz
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?