Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dzikie wysypiska dalej straszą

Ewelina Skowron
Anna Rejowska, mieszkanka Barcic, podczas spaceru w lesie natknęła się na dzikie wysypisko w swojej miejscowości. Twierdzi, że kary za wyrzucanie śmieci w takich miejscach muszą być surowsze
Anna Rejowska, mieszkanka Barcic, podczas spaceru w lesie natknęła się na dzikie wysypisko w swojej miejscowości. Twierdzi, że kary za wyrzucanie śmieci w takich miejscach muszą być surowsze Fot. Anna Rejowska
Nowy Sącz. Minął już rok od wejścia w życie tzw. ustawy śmieciowej, ale na Sądecczyźnie niewiele ona dała. Poseł PO Tadeusz Arkit przyznaje, że prawo wymaga kluczowych zmian. Najlepiej w tym roku.

Miała zrewolucjonizować porządek na osiedlach i w lasach, niestety – przynajmniej na Sądecczyźnie – okazała się mało skuteczna. Minął właśnie rok od wejścia w życie ustawy śmieciowej. Sprawdzamy, jak jej zapisy mają się do rzeczywistości.

Anna Rejowska z Barcic kilka dni temu wybrała się na spacer po lesie. Szybko jednak się zniechęciła do kontaktu z naturą, gdy wśród zieleni natknęła się na górę śmieci.

– Papiery, puszki, całe wory zalegają w krzakach – kręci głową pani Anna. – A miało być tak pięknie. Przecież twórcy ustawy przekonywali nas, że dzikie wysypiska znikną, gdy pojawią się nowe przepisy. Wyraźnie widać, że mentalności niektórych nic już nie zmieni – mówi kobieta.

Ogólna liczba interwencji sądeckiej straży miejskiej, związanych z usuwaniem dzikich wysypisk, nie uległa znaczącej zmianie w porównaniu z rokiem ubiegłym. Od początku tego roku interwencji takich na terenie miasta było ok. 160.

Strażnicy miejscy przyjeżdżali w sprawie porzuconych w dużej ilości śmieci na przykład na osiedlu Helena (przy stawach przy ul. Jagodowej), na Kocich Plantach, nad brzegami Kamienicy (przy ul. Jamnickiej), nad brzegami Dunajca (na wysokości małej elektrowni) czy na terenach zielonych osiedla Gołąb­kowice (ul. Armii Krajowej).

Adam Kaufman, komendant Straży Miejskiej w Nowym Sączu, uważa mimo to, że świadomość ekologiczna sądeczan powoli wzrasta. – Pracujemy nad tym, aby nasze miasto było postrzegane jako miasto kwiatów, a nie śmieci – mówi komendant straży miejskiej.

Leśnicy nie zauważyli znaczącej poprawy, jeśli chodzi o ilość śmieci zostawianych w lasach. Tu najczęściej problemem są odpady pozostawiane przez turystów oraz wielogabarytowe przedmioty, jak pralki czy lodówki. Aby pozbyć się tych rzeczy, należy czekać na tzw. „wystawkę”, która organizowana jest co kilka miesięcy na terenie miasta oraz gmin. Kto nie chce czekać, musi zapłacić z własnej kieszeni.

– Nie każdy się do tego kwapi, najłatwiej wywieźć sprzęt do lasu i po kłopocie – mówi Danuta Kmak, zastępca nadleśniczego Nadleśnictwa w Nawojowej.

Swoje pięć groszy do zanieczyszczenia lasów dokładają turyści. – Należałoby się zastanowić nad większą liczbą koszy przy szlakach, bo przyjezdni zwykle nie zabierają ze sobą odpadów – komentuje Jan Legutko z Nadleśnictwa w Limanowej.

Z danych Urzędu Miasta Nowy Sącz na szczęście wynika, że ustawa śmieciowa zachęciła nas do segregowania odpadów. W okresie sześciu miesięcy roku 2013 ilość śmieci odebranych przez fimy wywozowe wynosiła ok. 9 747 ton, natomiast w okresie od stycznia to maja 2014 roku spadła do 7 609 ton.

Mieszkańcy Nowego Sącza w sumie przez rok produkują 21 tys. ton odpadów. Średnio jedna osoba przez rok wyrzuca około 250-300 kilogramów śmieci.

– Skoro i tak każdy musi za nie płacić, to po co jeździć do lasu? Przecież to nie ma sensu – zastanawia się Anna Rejow-ska. – Kary dla tych osób powinny być surowsze – podkreśla.

KOLEJNE ZMIANY

Tadeusz Arkit, poseł PO
– Chciałbym, by do końca tego roku pojawiła się jednolita, bilansująca prace komisji sejmowej, senackiej i zespołu prof. Kraszewskiego ustawa regulująca gospodarkę odpadami – mówi szef sejmowej komisji ds. monitorowania gospodarki odpadami Tadeusz Arkit. – W projekcie ustawy jest kilka zmian, które bezwzględnie są konieczne i nie podlegają dyskusji. Musimy przejrzeć kilkadziesiąt poprawek zgłoszonych przez samorządy i organizacje oraz skierować je szybko do pracy w podkomisji. Resort środowiska, odpowiedzialny za wdrażanie ustawy, musi również zaprezentować swoje ostateczne opinie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski