Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dziś Arenę obejmują we władanie hokeiści

Andrzej Stanowski
Hokej na lodzie. Szykuje się bezprecedensowe wydarzenie. Po raz pierwszy w Kraków Arenie zostaną rozegrane mecze hokejowe i wiadomo już, że padnie krajowy rekord frekwencji, który wynosi 10 tysięcy widzów (1976 rok, mistrzostwa świata w „Spodku”, mecz Polska – ZSRR).

Zainteresowanie finałowym turniejem o Puchar Polski przeszło najśmielsze oczekiwania. Już cztery dni temu sprzedano, przez internet, wszystkie 12 700 biletów na dzisiejsze mecze półfinałowe, a na niedzielny finał zostało już tylko ok. 600 biletów.

Pucharu Polski broni Comarch Cracovia, która przed rokiem w finale ograła Ciarko PBS Sanok na jego lodowisku. Teraz oba zespoły zmierzą się już w sobotę w meczu półfinałowym. Krakowianie, aby dobrze przygotować się do turnieju, ćwiczyli w oba świąteczne dni.

– Nie było innego wyjścia, nasi hokeiści są profesjonalistami i nikt nie protestował. Czeka nas w sobotę szalenie ciężki mecz. Rywal jest bardzo mocny, ma wielu doświadczonych graczy, wysokiej klasy obcokrajowców. Szanse obu drużyn oceniam 50 na 50, ale wierzę, że to my z tego meczu wyjdziemy zwycięsko – mówi trener „Pasów” Rudolf Rohaczek.

Jak grać, żeby pokonać Ciarko? – Recepta jest prosta, trzeba strzelić o __jednego gola więcej – śmieje się Rohaczek. Dodaje, iż kluczową rolę jak zawsze w hokeju odegrają bramkarze. – Rafał Radziszewski od dłuższego czasu jest w bardzo wysokiej formie, liczę, że w __sobotę będzie także mocnym punktem naszej drużyny. Jako zespół musimy zagrać mądrze taktycznie, nie wolno nam „łapać” głupich kar, bo osłabienia okazują się często decydujące dla losów wyniku – twierdzi Rohaczek.

Trener nie będzie mógł skorzystać z kontuzjowanych Bartosza Dąbkowskiego i Petra Dvorzaka, ale będzie miał już do dyspozycji dwóch pozyskanych ostatnio nowych zawodników: obrońcę Dawida Maciejewskiego, grającego ostatnio w Norwegii, i napastnika Marka Wróbla ze Stoczniowca Gdańsk.

– Powinni pojawić się na lodzie. Chcę grać na cztery formacje, bo w tym meczu należy się spodziewać szybkiej, bardzo agresywnej gry z obu stron, przygotowanie fizyczne odegra wielką rolę – mówi Rohaczek.

Hokeiści Cracovii nie ukrywają, że chcieliby znowu sięgnąć po puchar.

–_ Ale już w półfinale spotkamy bardzo wymagającego rywala. Jakoś ostatnio dobrze gra się nam z Ciarko, wygraliśmy z nim mecz o Superpuchar w Sanoku, niedawno w ekstraklasie w Krakowie. Ale wiadomo, mecz meczowi nierówny. Musimy zagrać z wielką dyscypliną, bardzo uważnie w __obronie _– podkreśla Rafał Radziszewski, który ostatnio po dwuletniej przerwie powrócił do reprezentacji i zebrał świetne recenzje za mecz z Włochami. Bramkarz Cracovii cieszy się na występ w Kraków Arenie.

_– Jeszcze nigdy nie występowałem przy tak licznej widowni, kiedyś w Budapeszcie na meczu z Węgrami o __mistrzostwo świata było może 5–6 tysięcy widzów. Teraz ma być blisko 13 tysięcy. To wielki sukces naszego hokeja _– dodaje Radziszewski.

W drugim sobotnim półfinale dojdzie do derbów Śląska, lider ekstraklasy GKS Tychy zagra z JKH Jastrzębie. I w tym meczu trudno wskazać zdecydowanego faworyta.

Godz. 15.30 GKS Tychy - JKH Jastrzębie, godz. 19 Comarch Cracovia - Ciarko PBS Sanok.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski