Nawet 30 tys. uczestników spodziewają się związkowcy z ZNP na dzisiejszych demonstracjach, które mają być sprzeciwem wobec planowanej likwidacji gimnazjów. Pikiety odbędą się we wszystkich województwach.
Demonstracja pod Małopolskim Urzędem Wojewódzkim (ul. Basztowa 22) rozpocznie się o godz. 15 i potrwa do 16.30. Organizatorzy szacują, że weźmie w niej udział około dwóch tysięcy osób. - Przyjadą nauczyciele i rodzice z całej Małopolski. Chcemy wręczyć petycję wojewodzie - zapowiada Arkadiusz Boroń z ZNP, organizator pikiety.
WIDEO: Przewodniczący PSL: Likwidacja gimnazjów jest dziś kompletnie niepotrzebne
Źródło: TVN24
Krzysztof Marcinkiewicz, rzecznik Józefa Pilcha zapewnia, że wojewoda na pewno odbierze petycję. - Nie wiadomo jednak, czy w tym czasie będzie obecny w urzędzie. Jeśli nie, wówczas delegację demonstrujących przyjmie któryś z wicewojewodów - mówi.
Sławomir Broniarz, prezes ZNP zapowiada, że podczas pikiet nauczyciele przypomną też o zgłaszanym od roku postulacie zwiększenia nakładów na edukację, w tym pensji nauczycieli o co najmniej 10 proc. - Ostatnie podwyżki uczący otrzymali pięć lat temu - mówi Broniarz. - Obecna propozycja podwyżek od 35 do 65 zł spotyka się z olbrzymią dezaprobatą i wielu nauczycieli nie chce takiej jałmużny.
Związkowcy mają nadzieję, że pikiety podziałają na rządzących podobnie jak czarny protest zorganizowany w ubiegłym tygodniu przeciwko zaostrzeniu prawa antyaborcyjnego. W efekcie PiS wycofało się z prac nad ustawą całkowicie zakazującą aborcji. - Jeśli nasze pikiety nie poskutkują, nie wykluczamy żadnej możliwości z ogólnopolskim strajkiem nauczycieli włącznie - ostrzega Boroń.
Przybywa środowisk niezadowolonych z planowanej reformy edukacji. Przeciwnikami zmian są nie tylko nauczyciele, ale także samorządowcy. W piątek list do minister Anny Zalewskiej wysłało ponad 80 naukowców, zajmujących się badaniami edukacyjnymi. „Jesteśmy świadomi, że nasz system edukacji wymaga doskonalenia. Równocześnie z niepokojem zauważamy, że wprowadzane przez Panią Minister zmiany mają rewolucyjny charakter i dotyczą elementów systemu, które w świetle wyników badań naukowych nie wymagają tak drastycznych przeobrażeń” - napisali. „Szczególnie niepokoi nas likwidacja gimnazjów, które po wielu latach ciężkiej pracy kadry nauczycielskiej i zaangażowania samorządów stały się ważnym elementem polskiej oświaty. Nie widzimy podstaw w wynikach badań naukowych dla tej decyzji”.
W odpowiedzi na plany ZNP minister edukacji zwołała w piątek konferencję prasową, na której wystąpiła wspólnie z Ryszardem Proksą, przewodniczącym nauczycielskiej „Solidarności”. „Solidarność” nie popiera protestów ZNP. - Uważam, że ich działania są polityczne, a nie związkowe - wyjaśnił Proksa.
Minister edukacji powtórzyła tę argumentację. - Pan prezes Sławomir Broniarz jest politykiem - stwierdziła. Jej zdaniem dzisiejszy protest ZNP to akcja zaplanowana wspólnie z Komitetem Obrony Demokracji. - Nie wiem, czy wszyscy członkowie ZNP wyrazili zgodę na zapisanie do KOD - dodała Zalewska.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?