_– Sądzę, że tym razem nowy prezes zostanie wybrany. Pojawili się chętni na __to stanowisko, dwie lub nawet trzy osoby _– mówi Kapusta, który na czele zarządu Świtu stał od czerwca 2013 roku, gdy klub był już w finansowych tarapatach. Kapusta wdrożył plan naprawczy, ograniczył wydatki, jednak Świt wciąż ma na sobie balast długów.
Brak pieniędzy odbija się oczywiście na sportowej działalności. W ubiegłym roku zimą poważnie rozważano wycofanie zespołu z IV-ligowych rozgrywek, teraz też w drużynie były chwile zwątpienia. Biorąc to pod uwagę, finał budowy ekipy na wiosenne rozgrywki jest dość optymistyczny. – _Skompletowaliśmy 22-osobową kadrę. Inne kluby w okolicy też przeżywają ciężkie chwile; chętnych do gry u nas było aż nadto, a z piłkarzami wcale nie musiałem rozmawiać o pieniądzach _– mówi Paweł Kapusta.
Trzech graczy przyszło do Świtu z Kmity Zabierzów: Damian Skwarczeński oraz młodzieżowcy Dariusz Matacz i Michał Siuda. To kryterium wieku spełnia rówież Kamil Mistarz (Rokita Kornatka). Ponadto pojawił się Dawid Burzyński (Słomniczanka), natomiast w przypadku Kamila Calika (ostatnio Proszowianka) to powrót do Świtu. Tak samo jest, rzecz jasna, z Piotrem Chlipałą, ale on tym razem jest już nie tylko napastnikiem krzeszowickiej drużyny, ale także jej trenerem.
Świt zacznie wiosnę w sobotę na swoim boisku, meczem z Kalwarianką. Cel na rundę rewanżową jest oczywisty: utrzymanie się w IV lidze. Sytuacja po jesieni (kiedy zespół prowadził trener Maciej Antkiewicz) jest niezła: 19 punktów, 11. miejsce w tabeli.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?