Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dziś żegnamy Józefa Kruka człowieka wielkiego serca

Paweł Panuś
Fot. Ewa Tyrpa
- Trudno powiedzieć, komu pan Józef nie pomagał - Elżbieta Burtan, wójt gminy Zabierzów wspomina Józefa Kruka przedsiębiorcę z Modlniczki. - Począwszy od bezdomnych poprzez strażaków, chorych, sportowców, koła gospodyń wiejskich. Nie pamiętam, aby ktokolwiek powiedział, że prosił go o pomoc i spotkałby się z odmową. Kilka lat temu otrzymał najwyższe gminne odznaczenie Honorowe Obywatelstwo Zabierzowa. Oprócz pana Józefa takie tytuły mają jedynie kardynał Franciszek Macharski i ksiądz Tadeusz Isakowicz Zaleski - dodaje.

Józefa Kruka poznałem ponad 20 lata temu podczas imprez sportowych. Kochał futbol, ale wspierał także inne dyscypliny. Najbardziej na sercu leżało mu dobry tych, którzy mają najmniejsze szanse na dobry start. Co roku fundował nagrody dla młodych zawodników z Ludowych Zespołów Sportowych. Dzięki jego pomocy swój nieprzeciętny talent rozwijać mogła łuczniczka Karina Lipiarska. Wielkim marzeniem pana Józefa było, aby wychować z regionu olimpijczyka. Lipiarska kwalifikację do Rio de Janeiro wywalczyła, niestety mecenas sportu nie doczeka jej udziału w najważniejszym sportowym święcie.

Wspierał też piłkarskie drużyny z Rząski oraz Zabierzowa. Kmita awansował aż do pierwszej ligi, co do dziś jest największym sukcesem futbolowej drużyny z powiatu krakowskiego.

Kiedyś spytałem pana Józefa dlaczego angażuje się tak ofiarnie w życie kulturalne, sportowe itp. Odpowiedź była kwintesencją Jego podejścia do życia: Wiem co to znaczy być głodnym, pamiętam jak ja i moi rówieśnicy walczyli, aby przetrwać kolejny dzień. Powiodło mi się w życiu i biznesie. I teraz moim obowiązkiem jest wspierać inicjatywy lokalne.

- Odszedł człowiek, którego nie da się zastąpić. Jest za wcześnie, aby mówić o konkretach, ale w Zabierzowie nigdy o nim nie zapomnimy. Nie wiem jeszcze w jakiej formie, ale pamięć o Józefie Kruku będzie u nas rzeczą świętą - mówi wójt.

- Odszedł człowiek, który zrobił wiele dobrego dla naszej organizacji - mówi wiceprezes Małopolskiego Zrzeszenia Ludowe Zespoły Sportowe Jacek Kucybała. - Nie robił tego dla reklamy swojej działalności, zawsze chciał, by przedstawiać go jako Józefa Kruka. Lubił dekorować sportowców, pomagał im, fundował nagrody. Autentycznie cieszył się z ich sukcesów. My w podzięce przyznaliśmy mu największe odznaczenia: złotą honorową odznakę LZS i nagrodę zasłużonego działacza za zasługi dla sportu w Zabierzowie.

Swoją pasją zaraził całą rodzinę, syn Marcin był prezesem w Rząsce, żona także pomagała w organizacji imprez nie tylko sportowych.

- Z Józkiem znaliśmy się chyba 20 lat. Gdy byłem wójtem Zabierzowa zawsze współpraca układała się nam znakomicie - wspomina starosta powiatu krakowskiego Józef Krzyworzeka. - Jego zaangażowanie nie kończyło się na Zabierzowie, bo wspierał aktywność rożnego rodzaju w gminie Wielka Wieś i Liszki. Choć był postawnym mężczyzną mial wrażliwe serce. Zapamiętam go jako uśmiechniętego człowieka, który potrafił i lubił się bawić, a do tego miał znakomite zdolności organizacyjne. To nie był typ, który pokazywał, że jest bogaty. Razem zaangażowaliśmy się w budowę silnego klubu, jakim był Kmita. Jako wiceprezes działał niezwykle prężnie i jak zwykle osiągnął sukces. Wiadomość o jego śmierci przyjąłem z ogromnym bólem, to wielka strata dla naszego środowiska. Nigdy o nim nie zapomnimy. - Tata chorował od dłuższego czasu, walczył do końca - mówi Marcin Kruk.

Dziś o godzinie 12 w kościele parafialnym w Rząsce rozpoczną się uroczystości pogrzebowe. Bądźmy tam, by powiedzieć to, czego za swoją pomoc jedynie oczekiwał Józef Kruk. Dziękuję.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski