Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dzisiaj w Krakowie pierwszy mecz drugiej rundy play-off z Ciarko PBS Sanok

Andrzej Stanowski
Celem hokeistów Cracovii jest złoty medal na 110-lecie klubu
Celem hokeistów Cracovii jest złoty medal na 110-lecie klubu Fot. Anna Kaczmarz
Hokej. Cracovia z Ciarko grała w sezonie regularnym sześć razy i zawsze górą byli krakowianie, choć pojedynki z reguły były bardzo zacięte. Było 4:1, 1:0, 4:1, 2:1, 4:3 po karnych, 4:3.

- Te wyniki nie mają żadnego znaczenia, przed dwoma laty przegraliśmy z Ciarko aż 13 spotkań z rzędu, a potem w play-off ograliśmy ich i sięgnęliśmy po złoto - mówi trener Comarch Cracovii Rudolf Rohaczek.

- Play-off to zupełnie coś innego. Wiemy, jaki postawiliśmy sobie cel na ten sezon, chcemy odzyskać złoto dla Krakowa. Nie będzie łatwo, czekają nas bardzo ciężkie mecze. Rywal jest bardzo mocny, tuż przed zamknięciem okienka transferowego wzmocnił kilkoma dobrymi hokeistami. Mają w swoich szeregach kilku graczy kanadyjskich i amerykańskich, a oni wiedzą jak grać w play-off. Mają to we krwi. Ostatnie kilka dni, po meczach z Orlikiem, poświęciliśmy na dopracowanie założeń taktycznych. W poniedziałek nasi gracze muszą wyjść na lód maksymalnie skoncentrowani, musimy unikać niewymuszonych błędów, zbędnych kar - dodaje.

W zespole „Pasów” wszyscy są zadowoleni, że rywalizacja z Orlikiem zakończyła się już po trzech pojedynkach. - Bardzo się tego cieszymy, to dobrze, że nie musieliśmy tracić sił na rozgrywanie kolejnych spotkań i w spokoju mogliśmy przygotowywać się do półfinałów - twierdzi czołowy napastnik „Pasów” Krystian Dziubiński, który w play- off strzelił już 4 gole, miał 3 asysty.

- Podsumowując ćwierćfinały, wszystko poszło zgodnie z planem, choć nasz styl był różny w kolejnych spotkaniach. Bardzo dobrze zagraliśmy w pierwszym meczu. Niestety, później mieliśmy różne okresy, grunt, że wszystko zakończyło się szczęśliwie. Na razie nie wybiegamy za daleko w przyszłość, nie zastanawiamy się, ile meczów przyjdzie nam rozegrać z Ciarko. Mamy w tej chwili jeden cel, wygrać poniedziałkowe spotkanie. To ma nas zbliżyć do postawionego celu - mistrzostwa Polski. Na razie do tego droga daleka, pierwszy krok trzeba zrobić w poniedziałek - dodaje.

- To nie ma znaczenia, kto strzela gole, kto asystuje. Od bramkarza poprzez obrońców i napastników musi nam przyświeca ten sam cel - zwycięstwo. Moja filozofa jest taka, jeśli zawodnik czuje się związany z drużyną, to gole i asysty same przyjdą. Bardzo liczymy na wsparcie naszych kibiców, chciałbym, aby hala była wypełniona, abyśmy mogli poczuć klimat i atmosferę play-off. Doping może nam bardzo pomóc w walce o finał - dodaje Dziubiński.

Obrońca Bartosz Dąbkowski uważa, że nie ma znaczenia z kim jego zespół gra w półfinałach. - Trudno wyrokować, kto byłby lepszym rywalem Sanok czy JKH? W sezonie obie te drużyny stawiały nam mocny opór, spotkania były na styku, ale czasami wygrywaliśmy wysoko. Wiadomo, że zespół z Sanoka w sezonie i przed play-off się jeszcze wzmocnił, ale my mamy też mocną drużynę - mówi Dąbkowski.

W „Pasach” wracają do zdrowia kontuzjowani gracze. Pewny jest udział Rosjanina Artioma Bożko, który w drugim meczu z Orlikiem Opole doznał urazu twarzy, miał założone osiem szwów. Ćwiczy też z zespołem Grzegorz Pasiut, który naciągnął mięsień przywodziciela.

Pełna mobilizacja także w zespole rywali. Sanoczanie nie ukrywają, że chcą wygrać w Krakowie z „Pasami”. - Idziemy na mistrza. Uważam, że stać nas na pokonanie Cracovii na jej lodowisku - twierdzi nowy nabytek Ciarko, Rosjanin Maksim Kartoszkin.

Dzisiaj mecz godz. 18, we wtorek o godz. 18.30, potem dwa pojedynki 4 i 5 marca w Sanoku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski