Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dziura na 300 metrów

Redakcja
- Chcemy, by prace wykonane zostały do końca tego miesiąca. Obecnie roboty są prowadzone koło wieży Ratuszowej, a będziemy "szli" dużymi kwadratami - m.in. wymiana nastąpi od ulicy Szewskiej i Św. Jana - mówi Józef Nowak, dyrektor Zakładu Gospodarki Komunalnej nr 1. W ostatnich tygodniach została dokonana inwentaryzacja płyty Rynku Głównego i ustalono, że pilnej wymiany wymaga w sumie, w różnych miejscach, około 300 metrów kwadratowych granitowej nawierzchni (płyty są połamane i pokruszone).

Trzeba było także zdjąć płyty koło Sukiennic, gdyż woda przecieka do szaletów

Jak oszacowano - naprawa nawierzchni Rynku Głównego będzie kosztować w tym roku około 250 tysięcy złotych (w ubiegłym wydano na ten cel 500 tysięcy złotych). Największą część tej kwoty pochłonie zakup granitu sprowadzanego ze Strzegomia; płyty są tam już przycinane według konkretnych wymiarów (na Rynek trafiają ponumerowane, by było wiadomo, gdzie je wstawić). Wprawdzie w minionym roku rozważano koncepcję łatania dziur w płycie lastrykiem, ale "została ona zarzucona" - powiedziano nam w ZGK. Naprawianie płyty jest syzyfową pracą, ale na generalny remont całej nawierzchni trzeba będzie poczekać jeszcze kilka lat. Być może w przyszłym roku będzie wykonywany projekt techniczny, gdyż koncepcja przebudowy już od dawna jest gotowa.
Wczoraj zdjęto także część płyt w pobliżu Sukiennic, od strony ulicy Św. Jana. Wiąże się to z kolei z koniecznością poprawienia izolacji, gdyż woda przecieka do szaletów znajdujących się pod ziemią, a obie toalety mają być wyremontowane do końca tego roku (prawdopodobnie na początku lipca zamknięty zostanie damski szalet od strony ul. Św. Jana). (J.ŚW)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski