W ostatnim czasie kilka osób sygnalizowało nam niewłaściwą - ich zdaniem - jakość ziemniaków; zarówno tych ze sklepów, jak i kupowanych na placach targowych.
- Od jesieni chyba tylko ze dwa razy udało mi się kupić ziemniaki, które nie rozpadałyby się podczas gotowania - skarży się Dorota B.
- _Podczas zakupu zwracam uwagę na to - czy wszystkie ziemniaki są takie same, bo wiem, że jeśli byłyby pomieszane różne gatunki, to jedne ziemniaki mogą gotować się dłużej, a drugie krócej. Wtedy nie dziwi, że część jest jeszcze twarda, a część już rozgotowana. Ale takiej sytuacji jak teraz to jeszcze nie pamiętam. Wszystko jedno, jakie ziemniaki kupię - i tak się rozgotowują. Ponieważ w sklepach ziemniaki są zazwyczaj anonimowe - nie wiadomo, jakiego gatunku, zaczęłam zaopatrywać się na placu. Niewiele to jednak pomogło, bo nawet gdy sprzedawca powie mi, jak się dany gatunek nazywa i zapewni, że te ziemniaki nie należą do sypkich i nie mają tendencji do rozgotowywania się - i tak mam potem papkę w garnku. Doszło już do tego, że waruję przy kuchni, sprawdzając ziemniaki co chwilę, aby uchwycić ten moment, kiedy już nie są twarde, a jeszcze się nie rozpadają. A i tak zwykle choć część jest rozgotowana. Nie wiem - czy to miniony rok był niekorzystny dla upraw ziemniaków, czy rolnicy przestawili się na jakieś nowe odmiany - może mniej podatne na choroby, ale za to przysparzające kłopotów przy gotowaniu? - _zastanawia się nasza Czytelniczka. (I)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
