Dźwięk i interakcja

„Audio Art jest eksperymentalną i postmodernistyczną sztuką przełomu wieków. Audio Art to integracja sztuk wizualnych z dźwiękowymi. Audio Art występuje w formie koncertów, performance i instalacji. Audio Art tworzy nową koncepcję źródła dźwięku: obiektu i instrumentu muzycznego w określonej przestrzeni i czasie. Audio Art jest sztuką personalną: kompozytor, konstruktor i wykonawca unifikują cały proces tworzenia i wykonania dzieła. Audio Art używa prostej i zaawansowanej technologii. Festiwal Audio Art prezentuje artystów z całego świata oraz ich premierowe projekty. W ramach festiwalu odbywają się także prezentacje spoza nurtu Audio Art” - piszą organizatorzy.

Ciekawostek nie zabraknie. Wśród nich z pewnością warto wymienić Seiichiro Matsumura. To kompozytor, „designer dźwięku i interakcji”, który lubi kreatywnie wykorzystywać komputer, zmuszając jednocześnie widza do uaktywnienia się. Tak będzie też w Goethe-Institut, gdzie jego instalację „Dancer Mirror” zobaczymy już 13 listopada (od godz. 17). To będzie interaktywna praca audiowizualna, która generuje taneczne ruchy, przetwarzając w nie zarejestrowane przez kamerę gesty publiczności oglądającej tę instalację. A wszystkie w rytm pojawiającej się melodii.

Wart zauważenia jest także Ensemble Morph. To projekt muzyczny, który przekracza granice muzycznych gatunków. Występy zespołu powstają z materiału zbudowanego na improwizacji, reakcji i muzyki eksperymentalnej. Co ciekawe, zespół powstał w 2011 roku i składa się z 13 muzyków z krajów skandynawskich i Białorusi. Od momentu powstania Ensemble Morph koncentruje się wokół dzięków in situ, przypisanych do miejsca. Ich muzyka ciągle się zmienia i każdy koncert jest wyjątkowy, gdy tworzony jest w odniesieniu do pomieszczenia, akustyki, publiczności. Muzycy deklarują podobno, że w ich występach istotne okazuje się nawet... powietrze, w którym rozchodzą się dźwięki. Czy tak będzie też w Krakowie? Przekonamy się także 13 listopada o godz. 18 w Akademii Muzycznej.

Z kolei z Dariuszem Makarukiem (na zdjęciu) będziemy mogli malować dźwiękiem. Na tym właśnie polega jego „Projekt Score” („Projekt Partytura”). W pracy tej wykorzystany zostanie audiowizualny instrument interaktywny, dzięki któremu można stworzyć własny obraz, inspirowany twórczością Jana Tarasina. Kto chce spróbować swoich sił jako artysta, powinien zajrzeć do Bunkra Sztuki 14 listopada o godz. 12.

Dzień później, o godz. 20, w Bunkrze Sztuki usłyszmy Backspace. Mówi się, że to grupa „poszukująca nowej jakości na skrzyżowaniu muzyki akustycznej i elektronicznej”. Łukasz Czekała (skrzypce) i Zbyszek Chojnacki (akordeon) poruszają się w przestrzeni zwanej muzyką improwizowaną. Czego tu nie słychać - jest muzyka inspirowana klasyką, dubem, trip-hopem, jazzem, punkiem, a do tego są odgłosy miasta, jak zgiełk tłumu, ludzki krzyk, a nawet dźwięk młota pneumatycznego. Nuty przelewają się z jednej w drugą, bezszelestnie mijając granice. Echa otoczenia wtapiają się w muzykę, scalają się z dźwiękiem.

Z kolei o posthumanistycznym świecie opowiada praca „Inside/Outside”, której autorem jest Stefan Östersjö. W skład tej instalacji, która będzie pokazywana w Cricotece 18 listopada o godz. 18, wchodzi film rzutowany w przestrzeń ze szkła w pomieszczeniu. To metafora tożsamości w zglobalizowanym i cyfrowym świecie. Kto jest prawdziwy, a kto stał się tylko awatarem?

Warto też wziąć udział w nowym projekcie Pierre’a Jodlowskiego. To kompozytor, performer i artysta multimedialny. Jego występy opierają się nie tylko na muzyce współczesnej, ale także o inne pola: teatr, taniec, sztuki wizualne, elektronikę. Swój nowy projekt „Lesson of Anatomy No1” zaprezentuje 22 listopada o godz. 20 w Bunkrze Sztuki.

Wydarzenia festiwalu Audio Art są transmitowane na żywo przez internet. Szczegóły znajdziecie na stronie: www.audio.art.pl.

Magazyn Magnes