Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Edytorial. Mundialowy samobój krakowskiego urzędu

Piotr Tymczak
Krakowski magistrat miał szansę wykorzystać mundial do stworzenia pod Wawelem wielkiego piłkarskiego święta, które jednoczyłoby mieszkańców w kibicowaniu „Biało-czerwonym”. Okazuje się jednak, że urzędników niczego nie nauczyła przegrana walka o Euro 2012.

Tym razem zaliczyli wpadkę związaną z tworzeniem strefy kibica. Planowania i dbania o szczegóły mogliby się uczyć od selekcjonera Adama Nawałki. W magistracie nadal działa się jednak na żywioł, bez pomysłu.

Od dawna było przecież wiadomo, że dzięki udziałowi w mundialu naszej reprezentacji imprezą będzie żyła cała Polska i wiele milionów kibiców na świecie. Wielu z nich podczas mistrzostw może przebywać w Krakowie. Aż się więc prosiło o to, by znaleźć miejsce, w którym można by oglądać mecze i wspólnie dopingować drużyny uczestniczące w największym tegorocznym sportowym wydarzeniu. Z odpowiednim wyprzedzeniem strefy kibica wyznaczono w wielu miastach. Kraków o tym zapomniał. Kiedy zapytaliśmy o strefę w końcu maja, nie było żadnych konkretów.

Po kilku dniach upomnieliśmy się o nią kolejny raz i dowiedzieliśmy się, że dopiero prowadzone są spotkania i rozmowy. Zapewne głowiono się podczas nich, jak przygotować coś na szybko. Urzędnicy wpadli na pomysł, że skoro niedawno otwarto halę Cracovii, to można tam umieścić strefę, aby obiekt nie stał pusty. Taki pomysł z radością przyjęli kibice Cracovii - będą się tam czuć jak u siebie. Zatwardziali fani Wisły podkreślają, że ich noga tam nie postanie. Inni obawiają się, że strefa zamieni się w miejsce spotkań kiboli „Pasów”, nie mówiąc już o tym, co może się stać jak większą grupą zajrzą tam bojówkarze z drugiej strony Błoń.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski