Edytorial. W drodze do NORMALNOŚCI

FLESZ - Bez maseczek na powietrzu?

Maj przywitał nas chłodno. Gdy patrzymy przez okno, na myśl przychodzi piosenka Maanamu o maju „wyjątkowo zimnym”. Oprócz nienajlepszej pogody przyniósł także dużo smutniejsze wieści - zmarł Bronisław Cieślak, krakowianin, aktor, dziennikarz i polityk.

Kultowy „07” już się nie zgłosi. I choć sam na naszych łamach mówił, że nie przepada za określaniem go mianem „polskiego Jamesa Bonda”, to w pamięci widzów, od lat śledzących powtórki przygód porucznika Borewicza, pozostanie charyzmatycznym człowiekiem do zadań specjalnych. Będzie go bardzo brakowało.

Ale tegoroczny maj przynosi nam także dobre informacje. To przyspieszenie akcji szczepień przeciwko Covid-19. Akcji, której rozmiary widzieliśmy w ubiegły weekend w całej Polsce, a która pokazuje nam, jak bardzo rwiemy się do normalności, do wolności, do życia.

Tysiące krakowian przybyły na Rynek Główny, by wziąć udział w tym szczególnym „pochodzie do normalności”. Zapewne wielu z nas pojawiło się w Rynku po raz pierwszy od bardzo dawna. Niektórzy być może byli tu ostatni raz jeszcze przed pandemią.

Na pewno stojąc w długiej kolejce usłyszeli hejnał, brzmiący jak głos dawno niesłyszanego przyjaciela. Bo Rynek czekał na nich, cierpliwy i mądry wielosetletnią mądrością. Czekał hejnał, przez smutne miesiące wygrywając kolejne godziny z jedną tylko przerwą, gdy rok temu miasto spowiły egipskie ciemności. To już jednak za nami.

Przed nami? Wciąż wiosna, która w tym roku oznaczać będzie czas szczególnych podsumowań, porządków i planów na przyszłość. Zapewniam, że łamy „Dziennika Polskiego” i „Gazety Krakowskiej” będą otwarte na te dyskusje. Dyskusje, do których wszystkich Państwa serdecznie zapraszam.