Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Efektowne wizytówki

Redakcja
Nowe osiedla (cd.)

   W ubiegłym tygodniu, w piątkowym wydaniu "Dziennika" rozpoczęliśmy prezentację osiedli powstających w Małopolsce. Dziś kontynuujemy nasz przegląd, prezentując inwestycje realizowane w mniejszych ośrodkach regionu.
   Kilka lat temu tarnowscy urbaniści wyznaczyli nowe miejsca pod zabudowę wielorodzinną. Zaproponowali wykorzystanie terenów położonych w sąsiedztwie istniejących osiedli. Ponieważ działki nie są duże, więc i projekty kroi się na miarę możliwości. Segmenty mieszkalne i niewielki blok-kamienicę Agencja Wspierania Inicjatyw Mieszkaniowych postawiła w samym centrum, przy ul. Kołodzieja, vis-a-vis kilku hektarów sadów.
   Segmenty podzielono na dwa odrębne mieszkania, każde z garażem. Lokatorzy mniejszego lokalu, położonego na parterze, korzystają z ogródka. Mieszkanie sąsiada "z góry" jest dwupoziomowe, z poddaszem adaptowanym najczęściej na sypialnie. Udało się też wygospodarować trochę miejsca na plac zabaw. Dyrektor AWIM-u, Dorota Wielgus, dba o szczegóły otoczenia. Odbierając klucze, lokatorzy wchodzą do nowych mieszkań suchą nogą, po wybrukowanych uliczkach i podjazdach. Domy są ogrodzone. W pobliżu powstaje trzyklatkowa kamieniczka z lokalami o powierzchni od 40 do 62 m kw., z których wszystkie zostały już sprzedane.
   Po drugiej stronie miasta w dzielnicy Piaskówka szeregowe segmenty buduje firma Starbud. Każdy ma powierzchnię 196 m kw. Parter mieści część dzienną, na I piętrze i na poddaszu można urządzić nawet sześć sypialni. Z 20 zaprojektowanych domów tylko jeden nie ma jeszcze właściciela. Ta sama firma buduje segmenty-bloki w Dąbrówce Infułackiej. Trzypiętrowe segmenty powstają w rok. Dzielnicę położoną na obrzeżach miasta odkrywa wielu tarnowian. Nowe domy otaczają rozległe tereny - świetnie nadające się na rowerowe przejażdżki, spacery i jogging. Urodę osiedla podkreślają brzozy. Wprowadzając się do nowych mieszkań, lokatorzy mają przed oknami dorodne kępy tych drzew. A mieszkania są różne - od maleńkich, 31-metrowych, po dwupoziomowe o powierzchni 120 m kw. Budowę kolejnego segmentu można planować dopiero wtedy, gdy wszystkie mieszkania zostaną sprzedane. Kierownik Zygmunt Bogusz twierdzi, że w ostatnim czasie przeprowadził kilkaset rozmów, ale nowy blok ma na razie tylko 30 mieszkańców, a mieszkań będzie 48.
   Dawno zamknięto listę mieszkańców bloku przy ul. Arcybiskupa Jerzego Ablewicza. W tej okolicy powstaje osiedle bloków tarnowskiego Towarzystwa Budownictwa Społecznego. TBS ma już w swoich zasobach 184 mieszkania. Z końcem roku przybędą 102 następne. Budowę bloku rozpoczęto we wrześniu ub.r. Prezes TBS-u, Wojciech Daniel, wyliczając zalety mieszkań - dobrą lokalizację, niewielką kubaturę bloków, starannie dobrany projekt i kolorystykę elewacji - zwraca uwagę na termoizolację budynków. TBS sięga po solidne i kosztowne technologie eliminujące w przyszłości straty ciepła. Te zabiegi będą miały wpływ na znaczne obniżenie czynszu. W sąsiedztwie budowanego bloku powstaną dwa następne. W środku miniosiedla zaplanowano obiekt usługowy. W przyszłości przewiduje się ogrodzenie całości.
   Inwestorzy twierdzą zgodnie, że klienci z zadowoleniem przyjmują udany projekt, interesuje ich technologia budowy, nade wszystko jednak cena mieszkania. Im niższa - tym lepsza. Zdaniem architekta miejskiego w Bochni, Elżbiety Langer, wysoka cena mieszkań, jakie zaplanowała tamtejsza spółdzielnia, przekreśliła jej plany budowlane. Metr kwadratowy oszacowano na 3 tys. zł. W ten sposób cena 60-metrowego mieszkania jest zbliżona do kosztu budowy niewielkiego domku, może skromnego, ale zawsze własnego. Na terenie miasta nie powstaje ani jeden blok. Żadnej nowej budowy nie rozpoczęto też w Brzesku.
    Mieszkania dla… bogatych
   W Nowym Sączu powstawały i powstają tylko niewielkie zespoły mieszkaniowe. Cena metra kwadratowego kształtuje się tu na poziomie 1960 - 2800 zł. - Rocznie sprzedajemy 30 nowych mieszkań - mówi prezes Agencji A 4 w Nowym Sączu Marek Smaga. - Działalnością deweloperską zajmujemy się od trzech lat. Zainteresowanie nie jest duże w Nowym Sączu. Budujemy tyle, ile jest zamówień. Przychodzi do nas klient z chęcią kupna apartamentu. Określa wielkość lokalu i wymagania. Klient płaci zaliczkę, a dopiero później resztę. Z naszych doświadczeń wynika, że 80-90 proc. ludzi bierze kredyt hipoteczny. Mieszkanie projektujemy według zamówienia oraz budujemy. Założyliśmy, że budynek może mieć tylko dwie kondygnacje.
   Mieszkania na rynku wtórnym w Nowym Sączu są obecnie bardzo tanie, stąd zainteresowanie nowymi, bardziej komfortowymi jest małe..
   Nabywcy zainteresowani są lokalami o powierzchni ok. 60 m kw., ale budowaliśmy również domki jednorodzinne. W ubiegłym roku cena metra kwadratowego domu wynosiła 1960 zł brutto. W tym nieco się zmieni. Wszystko zależy od ustawy o VAT. Szacujemy, że ceny wzrosną o ok. 10-15 proc. Sporo mieszkań wybudowano w Krynicy.
   - Do tej pory sprzedaliśmy 70 lokali - mówi z kolei prezes spółki Cechini Stanisław Cechini. - Niestety, mieszkańcy regionu stanowią zaledwie 5 proc. naszych klientów. Ceny w zależności od lokalizacji wynoszą 2000-2800 zł za metr kw. Oczywiście mieszkanie jest bez podłóg, armatury itd. Na Podhalu cena metra kwadratowego u deweloperów wynosiła ponad 2200 zł. Jednak w Nowym Targu i Zakopanem o cenie bardziej decyduje lokalizacja niż sam budynek.
(JEC)
   Tekst i fot.
KRZYSZTOFA BIK-JURKOW

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski