Do wypadku doszło 9 kwietnia w Stargardzie Szczecińskim, skąd malec pochodzi. Donosiły o nim wszystkie media.
Spożycie silnie działającej trucizny spowodowało głębokie oparzenia i w konsekwencji ciężkie uszkodzenie głównie jamy ustnej i górnej części przełyku oraz żołądka i dwunastnicy. Dzieciak trafił na intensywną terapię, a potem na oddział chirurgii dziecięcej szpitala w Szczecinie. Lekarzom udało się go uratować, ale w procesie leczenia dolna warga dziecka przyrosła całkowicie do dziąseł. Uniemożliwia to wyraźne mówienie, utrudnia jedzenie, gryzienie, łykanie.
- Chłopiec wymaga rekonstrukcji wargi i rekonstrukcji przedsionka w ustach. Podczas operacji pobrane zostaną płaty śluzówkowe z policzków, które wyścielą przedsionek. Reszta będzie uzupełniona przeszczepem skóry, pobranej z pachwiny - tłumaczy prof. Jacek Puchała, ordynator Oddziału Chirurgii Plastycznej i Rekonstrukcyjnej Dziecięcego Centrum Oparzeniowego USD, który dziś będzie operował Adriana. - Mam nadzieję, że to wystarczy, bo jak mi się wydaje, czerwień wargowa jest zachowana i nie trzeba będzie wykonywać dodatkowych, skomplikowanych zabiegów.
Chłopiec przez kilka dni po operacji pozostanie w śpiączce farmakologicznej - żeby był spokojny, a przeszczep miał czas się przyjąć. No i by uchronić go od bólu.
Z Adrianem do Krakowa przyjechała jego mama. Zapewnia, że dziecko w sklepie nie pozostawało bez opieki.
- Gdyby butelka z "Kretem" była dobrze zabezpieczona, 3-letni dzieciak nie miałby szans jej odkręcić - mówi matka Adriana. - Zaskarżyliśmy producenta preparatu, firmę Global Cosmed, bo jak się dowiedzieliśmy, 80 proc. butelek z "Kretem", oferowanych przez sieć Netto w Zachodniopomorskiem było niedokręconych. (E)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?