Karpaty Siepraw 1 (0)
Cracovia II 5 (4)
Bramki: 0:1 Rakels 6, 0:2 Szewczyk 33, 0:3 Szewczyk 35, 0:4 Kita 45, 0:5 Rakels 66, 1:5 Łucarz 89 sam.
Karpaty: Obłaza – Galas, Juszczak, Szablowski, Suder (15 Sikora) – Komperda (46 Cygnarowicz), Niedźwiedź, Sepioł, Król (46 Bidziński), Kęsek (60 Połomski) – Zając.
Cracovia II: Szarek – Wawrzynkiewicz (46 Łucarz), Moskal, Jaroszyński (60 Dobosz), Duszyk – Krasuski, Zejdler, Pająk (60 Kłusek) – Rakels, Kita (71 Waśniowski), Szewczyk.
Sędziował: Jan Pawlikowski (Nowy Targ). Widzów: 250.
Skład rezerw był mocny, a motywację do gry u „Pasów” podsycała obecność prezesa Filipiaka i trenera Stawowego. Akcję zniszczenia Karpat rozpoczął Rakels, który wykorzystał podanie Moskala. Przy bramkach Szewczyka asystowali Krasuski i Zejdler, a poprzedziła je pierwsza ze zmarnowanych szans Zająca. – Mogłem strzelić ze cztery gole – przyznał grający trener Karpat. Dzięki niemu ważną postacią meczu stał się bramkarz gości.
– W drugiej połowie wkradł się minimalizm, o co mam pretensje do zawodników, bo będąc w dobrej dyspozycji powinniśmy byli strzelać kolejne bramki – stwierdził Michał Wiącek, trener krakowian.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?