Ekoinwestycje w gminie Proszowice. Wnioski do końca maja

Tempo, w jakim przybywa ankiet składanych przez mieszkańców gminy, nie jest tak szybkie, jak można byłoby oczekiwać. Do wczoraj złożono ich około 50, a kilkanaście osób pobrało formularze, ale jeszcze nie zdecydowało się na podpisanie umowy. - Myślę, że wynika to z faktu, że staramy się wdrażać kilka programów związanych z poprawą jakości powietrza. Jeżeli ktoś zdecydował się na przystąpienie do Programu Ograniczania Niskiej Emisji lub zamierza wymienić źródło ogrzewania korzystają z dotacji Regionalnego Programu Opera-cyjnego, ten już raczej nie przystąpi do programu polegającego na montażu urządzeń zasilanych energią odnawialną - mówi burmistrz Grzegorz Cichy.

W Proszowicach od początku nie ukrywali, że w celu zwiększenia szans powodzenia wniosku, chcą go złożyć razem z Nowym Brzeskiem. - Chodzi o to, by łączne zapotrzebowanie na energię wyniosło pół megawata - wyjaśnia burmistrz Cichy.

W Nowym Brzesku, choć gmina jest mniejsza, zbieranie ankiet posuwa się szybciej. Wczoraj było ich już około stu. - U nas już pracują audytorzy, którzy odwiedzają domy osób zainteresowanych udziałem w programie i określają ich zapotrzebowanie na określony rodzaj energii - mówi burmistrz Jan Chojka.

W ramach programu można otrzymać dotację na zakup i montaż instalacji fotowoltaicznej (produkującej prąd), paneli solarnych, pomp ciepła i kotłów na drewniane pellety. Wkład własny osoby ubiegającej się o montaż instalacji wynosi około 40 procent wartości inwestycji.

W lepszej sytuacji są ci, którzy panele solarne czy fotowoltaiczne mogą zamontować na dachach budynków mieszkalnych. W tym przypadku podatek Vat wynosi tylko 8 procent wartości urządzeń. Ci, którzy muszą montować panele na dachach budynków gospodarczych lub na gruncie, zapłacą Vat 23-procentowy.

Zarówno w Proszowicach jak i w Nowym Brzesku zdecydowanie największe jest zainteresowanie fotowoltaiką. Zre-sztą przedstawiciele firmy Doeko Group, którzy mają się zająć przygotowaniem wniosku o dotację, na spotkaniach z mieszkańcami nie ukrywali, że właśnie ta forma wydaje się najbardziej uzasadniona ekonomicznie.

Również w gminie Koniu-sza, gdzie złożono dotąd około 40 wniosków, najwięcej dotyczy fotowoltaiki. Być może Koniusza wejdzie w porozumienie z Proszowicami oraz Nowym Brzeskiem i wniosek zamiast dwóch, będzie dotyczył trzech gmin.

- Nie wykluczamy, że tak się stanie, ale nic nie jest jeszcze przesądzone, zastanawiamy się również nad innymi możliwościami - mówi Michał Bochenek, ekodoradca w UG w Koniuszy. Te inne warianty to złożenie wniosku wspólnie z gminami Pałecznica lub Radziemice, gdzie zainteresowanie OZE jest spore.

WIDEO: Mówimy po krakosku. "Borówka czy jagoda?"

Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, NaszeMiasto