Ekologiczna Unia Europejska

PREZYDENCJA. Szwedzi stawiają na ochronę środowiska

Premier Fredrik Reinfeldt przedstawiając wczoraj w Parlamencie Europejskim cele szwedzkiej prezydencji zapowiedział także walkę ze zmianami klimatycznymi i ściganie międzynarodowej przestępczości. Szwedzi chcą promować w UE odnawialne źródła energii, a w rozwoju przedsięwzięć ekologicznych widzą motor rozwoju gospodarczego. Tematem, który bezpośrednio dotyczy Polski, jest problem Morza Bałtyckiego, któremu Sztokholm chce poświęcić szczególną uwagę.
Joseph Daul, szef największego europejskiego ugrupowania w PE, Europejskiej Partii Ludowej, zaproponował wczoraj, aby te państwa, które nie przyjmą traktatu lizbońskiego, nie miały swego przedstawiciela w Komisji Europejskiej. Według Daula zarówno Irlandia, Polska, jak i Niemcy deklarują podpisanie dokumentu jeszcze jesienią.
Ważnym zadaniem nowego Parlamentu Europejskiego będzie wybór szefa Komisji Europejskiej. Choć miesiąc temu, podczas szczytu wspólnoty w Brukseli, szefowie państw i rządów UE zgodzili się, aby pełniący dotąd tę funkcje Jose Manuel Barroso pozostał na kolejną kadencję, protesty frakcji zielonych i krytyczne głosy socjalistów komplikują sprawę. Dlatego do głosowania nad kandydaturą Barroso dojdzie dopiero podczas wrześniowej sesji PE w Strasburgu. Wcześniej posłowie chcą dokładnie zapoznać się z programem Barroso na następną kadencję.
To niejedyny problem w KE. Kilku komisarzy zrezygnowało z tek. Komisarz ds. budżetu Dalia Grybauskaite została prezydentem Litwy (zastąpił ją tymczasowo Algirdas Semeta). Belg Louis Michel, były komisarz ds. rozwoju i pomocy humanitarnej, przyjął mandat eurodeputowanego, podobnie jak była komisarz ds. polityki regionalnej Danuta Hübner, (tymczasowo zastąpił ją Paweł Samecki). Nie wiadomo, czy Bułgarka Maglena Kuneva wybierze karierę posła w PE, czy pozostanie na stanowisku komisarza ds. ochrony konsumentów.
- Mam nadzieję, że będę mogła odgrywać ważną rolę w PE, kontynuując te działania, związane z polityką regionalną, którymi zajmowałam się przez ostatnie lata w KE i które dobrze znam. Trzymam kciuki za powodzenie traktatu lizbońskiego, bo od niego zależy sprawność działania instytucji europejskich i wzmocnienie pozycji PE - powiedziała Danuta Hübner.
Dla polityków wybór pomiędzy parlamentem a komisją jest trudny. Praca w KE to prestiż i ogromna odpowiedzialność, z drugiej - stabilizacja zawodowa i finansowa. Zasiadanie w PE wiąże się z gwarantowanym 5-letnim mandatem posła, podczas gdy to, kto zostanie szefem KE i jaki będzie jej skład, jest na razie niewiadomą.
GRZEGORZ KOŚCIŃSKI (STRASBURG)