Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ekshumacje Sowietów: nie tylko Nowy Sącz

Grzegorz Skowron
Historia. Najprawdopodobniej w sierpniu odbędą się uroczystości związane z pochówkiem żołnierzy Armii Czerwonej, którzy zostaną ekshumowani spod pomnika w centrum Nowego Sącza. Przeniesione będą też szczątki sowieckich żołnierzy z ośmiu innych mogił w Małopolsce.

Jak zapewnia wojewoda Jerzy Miller, przygotowania do tej operacji są już prawie zakończone. Prawie, bo jeden z grobów czerwonoarmistów znajduje się na prywatnej posesji i jej właściciel do tej pory nie wyraził zgody na ekshumację.

Ale plany są takie, by jednocześnie wydobyć szczątki z obecnych grobów rozsianych po Małopolsce i wszystkie razem pochować na cmentarzu w Nowym Sączu. Razem z prochami żołnierzy, które dziś spoczywają pod pomnikiem Armii Czerwonej w Nowym Sączu.

To od tego miejsca kilka lat temu zaczęły się rozmowy z Rosjanami. Likwidacji pomnika sławiącego Armię Czerwoną i przeniesienia grobów z centrum miasta na cmentarz domagali się m.in. kombatanci. Pod pomnikiem odbywały się manifestacje, oblewano go nawet farbą.

Na jedno z ostatnich wystąpień strony polskiej o zgodę na przeniesienie grobów Rosjanie odpowiedzieli żądaniem, by przy okazji rozwiązać problem 50 innych mogił czerwonoarmistów w Małopolsce. Ostatecznie okazało się, że takich miejsc jest tylko 9 (na terenie 7 gmin).

Oprócz Nowego Sącza, groby Sowietów znajdują się także w gminach: Wieliczka, Lipnica Wielka, Jabłonka, Mogilany, Mszana Dolna i Tymbark.

Choć wojewoda zapewnia, że do ekshumacji dojdzie w tym roku, Porozumienie Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych z Krakowa krytykuje go za opieszałość i żąda "jak najszybszego przeniesienia szczątków żołnierzy sowieckich ze zbiorowego grobu przy alei Wolności w Nowym Sączu na pobliski cmentarz komunalny".

- Tego typu wystąpienia, jak i wcześniejsze protesty pod pomnikiem nie przyspieszają rozwiązania problemu - mówi Jan Brodowski, rzecznik prasowy wojewody. I dodaje, że im mniej jest hałasu wokół ekshumacji szczątków żołnierzy, tym łatwiej prowadzić trudne rozmowy na ten temat. - Gdyby nie głośne protesty, już dawno bylibyśmy po uroczystościach ponownego pochówku - twierdzi Jan Brodowski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski