Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ekspert: Polska pozostaje najbardziej zanieczyszczonym krajem w UE. Internetowe boty pomogą namierzać sprzedaż kopciuchów

Maciej Badowski
- Jeżeli popatrzymy się na zanieczyszczenie pyłami zawieszonymi czy też rakotwórczymi związkami, to w Polsce padają rekordowe zanieczyszczenia- ostrzega ekspert.
- Jeżeli popatrzymy się na zanieczyszczenie pyłami zawieszonymi czy też rakotwórczymi związkami, to w Polsce padają rekordowe zanieczyszczenia- ostrzega ekspert. Piotr Krzyzanowski/Polska Press Grupa
Na zlecenie Ministerstwa Rozwoju powstało oprogramowanie, które pozwoli Inspekcji Handlowej na automatyczną weryfikację ofert sprzedaży kotłów na paliwo w internecie. Dzięki temu łatwiej będzie „namierzyć” sprzedawane kopciuchy.- Polska wciąż pozostaje purpurową wyspą na mapie Europy- mówi ekspert.

- Polska wciąż pozostaje purpurową wyspą na mapie Europy. Jeżeli popatrzymy się na zanieczyszczenie pyłami zawieszonymi czy też rakotwórczymi związkami takimi jak wielopierścieniowe węglowodory aromatyczne, to w Polsce padają rekordowe zanieczyszczenia, zwłaszcza w sezonie jesienno- zimowym. Wtedy kiedy Polacy ogrzewają swoje domy przy użyciu paliw stałych, wtedy mamy do czynienia z największym smogiem- mówi AIP Andrzej Gula, Polski Alarm Smogowy.

Jak tłumaczy, do tej pory podjęto działania, które mają na celu poradzić sobie z niską emisją. Natomiast bardzo dużo jest do zrobienia. - Żeby ten proces skutecznie przeprowadzić trzeba znacznie intensywniej podchodzić do tych działań zarówno w sferze regulacyjnej jak i finansowej. Problem jest bardzo poważny. Polska pozostaje najbardziej zanieczyszczonym krajem w Unii Europejskiej- mówi ekspert.

Oprogramowanie, które powstało na zlecenie Ministerstwa Rozwoju ma umożliwić zautomatyzowaną weryfikację ofert sprzedaży kotłów na paliwo stałe, zamieszczanych na portalach internetowych. Program ma wyłapywać te oferty, w których urządzenie nie spełnia wymagań określonych w przepisach. Formalny dostęp do niego będą mieć pracownicy UOKiK oraz wojewódzkich inspekcji handlowych.

Aplikacja wyszukuje podejrzane oferty na podstawie m.in.:

  • sprzeczności słów, np. kocioł klasy 5 i inne parametry emisyjne,
  • określonej klasie kotła innej niż klasa 5,
  • pojedynczych słów kluczowych: np. ruszty, ręczne itd.
  • wpisanego niepoprawnego rodzaju paliwa,
  • podejrzanych słów, np. kocioł na zamówienie itd.

Stowarzyszenia branżowe szacują, że na polski rynek trafia około 100–200 tys. kotłów na paliwa stałe rocznie. Dokładnych danych brakuje, ze względu na duże rozproszenie rynku i „szarą strefę” w handlu takimi urządzeniami. Według raportu Krakowskiego Alarmu Smogowego ok. 20 proc. rynku to kotły niespełniające wymagań.

- Zaangażowanie Inspekcji Handlowej i UOKIKu w kontrole na rynku kotłów będzie miało zasadnicze znaczenie dla powodzenia tego procesu, który polega na wyeliminowaniu z rynku n najbardziej zanieczyszczających kotłów, czyli kopciuchów, śmieciuchów. Regulacje są, natomiast ważne jest to, żeby pokazać, ze to nie są regulacje, które zostały utworzone tylko na papierze, że są kontrole i za nieprzestrzeganie tego prawa grożą kary- mówi Gula. - Od dwóch lat mamy rozporządzenie, które zakazuje sprzedaży kotłów niespełniających norm emisyjnych, natomiast wciąż napływają do nas sygnały od ludzi, z rynku, że tego typu urządzenia znajdują się w obiegu handlowym i tutaj już innej metody nie ma, to jest tylko i wyłącznie kontrola poprzez Inspekcję Handlową- podsumowuje.

Pierwsze kontrole ruszą już w grudniu. Inspekcja Handlowa będzie sprawdzać kotły na paliwo stałe o znamionowej mocy cieplnej do 500 kW, które są dostępne na rynku np. w sklepach, hurtowniach, u producentów czy importerów. W związku z tym, że nowelizacja obowiązuje od 23 listopada i że pieniądze na kontrole zaplanowano w budżecie dopiero od 2020 r., to na razie IH kontroluje tylko dokumentację. W przyszłym roku będzie też zlecać badania laboratoryjne. Co roku ma dostawać na ten cel 900 tys. zł. Pozwoli to zbadać w laboratorium ok. 50 kotłów rocznie.

Obecnie trwa kontrola etykiet energetycznych na kotłach. Każdy kocioł eksponowany w miejscu sprzedaży powinien być opatrzony etykietą energetyczną. Ma ona pomóc konsumentowi w porównaniu ofert i wyborze urządzenia, które jest jednocześnie oszczędne i wydajne.

Najważniejszym parametrem pokazanym na etykiecie jest klasa efektywności energetycznej. Obecnie skala wynosi od A+++ (najlepsza) do D. Przed 26 wrześniem 2019 r. obowiązywała szersza skala, która kończyła się na literze G. Im wyższa klasa, tym bardziej efektywny kocioł i mniej energii zużywa do ogrzewania pomieszczeń. Jeśli przedsiębiorca naruszy przepisy dotyczące etykiet energetycznych, grozi mu kara w wysokości od jednokrotnego do dziesięciokrotnego przeciętnego wynagrodzenia miesięcznego w gospodarce narodowej za poprzedni rok (w 2018 r. wynosiło ono 4585 zł).

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Te produkty powodują cukrzycę u Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski