Tym bardziej, gdy owym miastem jest centrum Aglomeracji Śląskiej. Nawet jeśli uda się pszczołom jakoś przeżyć, to miód zapewne nie będzie nadawał się do spożycia.
Tymczasem wyniki eksperymentu przeszły wszelkie oczekiwania. Miejska pasieka była dwa razy liczniejsza i bogatsza w robotnice niż jej wiejskie odpowiedniki. Słodkie żniwa były również bardziej obfite.
Na razie miód jest dokładnie badany pod kątem zawartości metali ciężkich i węglowodorów aromatycznych. Wszak przemysłowe centrum Polski nie jest oazą czystego środowiska.
Póki co, szczęśliwcy, którzy miejskiego miodu skosztowali, twierdzą, iż niczym nie odbiega od pożytku wypracowanego przez leśne czy wiejskie owady. I kto by pomyślał, że wielkomiejskie środowisko może być tak przyjazne dla pszczół.
Przyczyn sukcesu jest kilka. Brak pestycydów, które w mieście nie są potrzebne. Pszczołom nie doskwiera też konkurencja innych zbieraczy pyłku i nektaru. Krótka jest lista drapieżników i innych prześladowców. Jeśli więc badania chemiczne miodu wyjdą dobrze, to chętnie skosztuję miodu od miejskich pszczółek.
- Była legendą Krakowa. Wspominamy wróżkę Dzidziannę spod Sukiennic
- Te dzikie zwierzęta żyją w Krakowie [ZDJĘCIA]
- Mapa wypadków drogowych ze skutkiem śmiertelnym
- Nową zakopianką pojedziemy tuż po wakacjach! [NOWE ZDJĘCIA]
- Krakowianka łamie prawa grawitacji i... podbija internet
- Sprawdź 10 sposobów na walkę z upałem!
Pensja minimalna 2024
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?