Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Eksperymenty w obronie z konieczności

BK
Mimo porażki 2-3 (0-1), trener Orła Balin Antoni Gawronek był zadowolony ze sparingu z Wisłą ME Kraków. - Przede wszystkim była okazja, aby na tle rywala, który wkrótce startuje i jest bardziej zaawansowany w przygotowaniach, zobaczyć, w którym miejscu jest nasz zespół - powiedział szkoleniowiec lidera IV ligi małopolskiej.

PIŁKA NOŻNA. Drużyna Orła Balin sprawdziła formę w meczu z Wisłą ME Kraków

Trener Gawronek żałował tylko, że szansy na grę nie mieli wszyscy zawodnicy, głównie z powodu kontuzji. Zabrakło Pawła Kalinowskiego, Pawła Wiśniowskiego, Tomasza Jedynaka. Z kolei Marcinowi Gocykowi na grę w tym sparingu nie pozwoliły obowiązki zawodowe. W składzie Orła pojawił się po wyleczeniu urazu Marcin Józkowicz, ale on dopiero powraca do pełni sił i zagrał w II połowie.

Pod nieobecność jeszcze Grzegorza Kaliciaka defensywa Orła zagrała w eksperymentalnym zestawieniu. - Jak widać, są to eksperymenty z konieczności. Na pewno chciałoby się, aby na tym etapie rozgrywać sprawdziany w optymalnym ustawieniu i zgrywać formacje. Niezależnie od tego, był to pożyteczny sprawdzian, była możliwość zagrania z dobrym rywalem, a więc z pełnym obciążeniem i dobrych warunkach, bo podczas poprzednich spotkań, chociaż rozgrywanych na sztucznych nawierzchniach różnie bywało. Boiska były oblodzone lub pokryte śniegiem - mówi trener Gawronek.

Orzeł przegrywał w tym meczu 0-2. Potem odrobił straty po samobójczym golu jednego z krakowian, który skierował piłkę do swojej siatki po zagraniu Macieja Domurata oraz Adama Lichoty. Potem jeszcze raz Wisła objęła prowadzenie i już go nie oddała. - Zespół prowadzony przez Tomasza Kulawika i Kazimierza Kmiecika jest na bardziej zaawansowanym etapie przygotowań i to też było widać. Grał piłkę szybką, a przy tym techniczną. Był to dla nas naprawdę bardzo pożyteczny sprawdzian - zaznacza trener Gawronek.

W tym meczu w składzie jego drużyny pojawił się jeszcze Kamil Guzik, 24-letni obrońca, ostatnio będący zawodnikiem Zagłębia Sosnowiec, a w ogóle to wywodzący się z Górnika Jaworzno. Jak stwierdził jednak szkoleniowiec Orła, w tej sprawie nic nie jest przesądzone, podobnie jak w przypadku transferu Łukasza Grzywy z KP Chrzanów.

Orzeł przeciwko Wiśle ME grał w składzie: P. Lichota (Lis) - Szwed, Adamus, Jaromin, A. Grabiec - Domurat, Suwaj, A. Lichota, Zięba - Ciepichał, Smarzyński oraz Małodobry, Tekielak, T. Grabiec, Guzik, Józkowicz, Grzywa.

W cyklu sparingów w ramach przygotowań balinianie zmierzą się jeszcze: jutro z Chełmkiem, w sobotę z Orłem Piaski Wielkie i ewentualnie z Beskidem Andrychów. Trener Gawronek ma nadzieję, że będzie miał okazję wystawić w tych meczach w miarę optymalny skład.

(BK)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski