Ponad dwa tysiące osób "podpisało się" pod fejsbukową akcją "Popieram ekspresówkę do Brzeska". Tymczasem nie ma żadnych gwarancji, że w latach 2014-2020 rząd przeznaczy ponad 3 mld zł na ,,sądeczankę". Droga szybkiego ruchu miałaby biec od Brzeska przez Nowy Sącz, Krynicę, aż do Muszynki i granicy państwa.
Do inicjatorów akcji: Katarzyny Biedroń, Ludomira Handzla i Jacka Żelasko dołączają ostatnio kolejne osoby. Swoje poparcie wyraził m.in. Waldemar Olszyński, dyrektor Małopolskiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Nowym Sączu oraz liczni samorządowcy, wczoraj przyłączył się Dariusz Reśko, burmistrz Krynicy.
- Niektórzy uznają, że to bicie piany. Wolę być za to krytykowany, niż nie robić nic, co pomoże w powstaniu tej ważnej drogi - mówi Waldemar Olszyński. - Dzięki ekspresówce poprawi się bezpieczeństwo na tej trasie. Policyjne dane są zatrważające.
Na odcinku drogi krajowej 75, która jest pod opieką brzeskiej policji w ciągu ostatnich czterech lat doszło do 758 kolizji i wypadków drogowych, w których zginęło 14 osób. Rannych zostało 248 osób. Także na odcinku podległym sądeckim policjantom w 700 wypadkach życie straciło 14 osób. To w sumie 28 ofiar śmiertelnych.
Burmistrz dodaje swój argument za ekspresówką. Zwraca uwagę, że Sądecczyzna nie ma alternatywy komunikacyjnej dla istniejącej DK 75.
- Podróż pociągiem z Krynicy do Krakowa trwa ponad cztery godziny - zaznacza Dariusz Reśko. - Goście Forum Ekonomicznego co roku pytają mnie, kiedy z Warszawy będzie można dojechać do uzdrowiska w czasie krótszym niż siedem godzin. Ekspresówka na pewno ten czas skróci - dodaje.
Inicjatorzy akcji uważają, że droga szybszego ruchu wpłynie na ekonomiczny rozwój nie tylko Sądecczyzny, ale całego regionu. Według nich lepsze rozwiązania komunikacyjne przyciągną tutaj inwestorów.
- Podobnego zdania jest marszałek małopolski Marek Sowa, który popiera naszą akcję - podkreśla Ludomir Handzel.
- Dzisiaj projekt budowy drogi ekspresowej z Brzeska do Sącza najprawdopodobniej zostanie wpisany do Kontraktu Terytorialnego. To będzie kolejny krok w kierunku realizacji tej ważniej dla całego województwa inwestycji - mówi. Jednak wpisanie drogi do Kontraktu Terytorialnego nie daje gwarancji pieniężnych. Jest jedynie postulatem sfinansowania tej trasy przy wykorzystaniu unijnych środków na lata 2014-2020. Teraz decyzje w rękach Ministerstwa Infrastruktury i Rozwoju.
Ministerstwo nie obiecuje
* Zbigniew Rynasiewicz, sekretarz stanu w Ministerstwie Infrastruktury i Rozwoju mówi, że ekspresówka jest ważna, ale:
"Ostateczny kształt Programu Budowy Dróg Krajowych na lata 2014-2020 będzie uzależniony od limitów finansowych, jakie zostaną przyznane na jego realizację. Budowa drogi ekspresowej z Brzeska do Muszynki wymaga zmian prawnych, bowiem nie została ujęta w rozporządzeniu Rady Ministrów z dnia 15 maja 2004 r. w sprawie sieci autostrad i dróg ekspresowych. Inwestycje priorytetowe dla Rządu zostały umieszczone (...) w Dokumencie Implementacyjnym do Strategii Rozwoju Transportu do 2020 r. Ekspresówki na niej nie ma".
* Marceli Niezgoda, sekretarz stanu w Ministerstwie Infrastruktury i Rozwoju w liście do Sądeckiej Izby Gospodarczej: "W okresie programowania 2014-2020 priorytetem finansowania z poziomu krajowego będzie kontynuacja działań zmierzająca do stworzenia jednolitej i spójnej transeuropejskiej sieci transportowej. Droga Brzesko-Nowy Sącz, jako istotna dla rozwoju społeczno-gospodarczego subregionu sądeckiego może być rozpatrywana do realizacji w późniejszej perspektywie, biorąc pod uwagę dostępność środków".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?