KTH: A. Ziaja; Prećek, Tyczyński, Zdunek, Piksa, Zasadny; Gregor, Hak, Brocławik, Salamon, Jaskólski; D. Kruczek, Mytnik, Gawlina, Pasiut, Dubel; Potoczek, Cieraciew, Kulig, Macierz, Czech.
GKS: Zając; Kuc, Szymański, Ślusarczyk, Słaboń, Sarnik; Gretka, Śmiełowski, Adamćik, Belica, Bagiński; Mejka, Sosiński, Frączek, Krzak, Woźnica; Gwiżdż, Galvas, Gurazda, Koszowski, Jóźwik.
Przed spotkaniem wielu kibiców oczekiwało dwucyfrowego wyniku. Początek na to wskazywał. Już w 34 s goście po składnej akcji zdobyli pierwszego gola (Adamcik). Kolejne minuty to ataki kryniczan, załamywały się na obronie GKS. Kiedy KTH zaczęło przejmować inicjatywę, tyszanie strzelili drugą bramkę. Następna tercja to znacznie lepsza gra gospodarzy, którzy udokumentowali to golem. Na niebieskiej linii krążek przejął Piksa, ograł dwóch zawodników GKS, podał dokładnie do Zdunka, który założył "siatkę" bramkarzowi gości. W ostatniej tercji znów górą byli goście, którzy przyspieszyli grę, strzelając dwie bramki.
Orlik Opole - Stoczniowiec Gdańsk 2-7 (0-1, 0-1, 2-5).
1. Dwory 25 69 167-51
2. Wojas 24 58 133-49
3. Stoczniowiec 25 50 120-54
4. Tychy 25 50 136-72
5. TKH T. 25 29 87-105
6. Orlik 25 27 6-106
7. Katowice 24 10 73-163
8. KTH KM 25 2 39-231
(JEC)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
