Ekstraklasa koszykarek. Faworyt z Gorzowa za mocny dla "Białej Gwiazdy"

W 16. kolejce EBLK „Biała Gwiazda” nie była w stanie sprostać mocnej kadrowo ekipie Dariusza Maciejewskiego. Już w pierwszej kwarcie gorzowianki odskoczyły gospodyniom na 10 oczek i to okazało się kluczowe dla losów spotkania.

Trener Maciejewski w tym sezonie zbudował dobrze zbilansowaną drużynę, która była w stanie zagrozić Wiśle zarówno pod koszem, jak i na obwodzie. A przede wszystkim gorzowianki mądrze potrafiły w pierwszej połowie zneutralizować sporo atutów czołowej strzelczyni Wisły – Chloe Wells. W efekcie przed przerwą Amerykanka była bardzo nieskuteczna, złapała swój rytm dopiero w drugiej części spotkania.

Po stronie gorzowskiej świetnie punktowała za to Kahleah Copper, która zapisała na swoim koncie aż 24 punkty. Wiślaczki nieco poprawiły defensywę w drugiej połowie, ale nie były już w stanie dogonić rywalek.

Było to pierwsze ligowe zwycięstwo ekipy z Gorzowa nad Wisłą w krakowskiej hali od ponad dziewięciu lat. To świadczy o sile gorzowskiej ekipy w tym sezonie, ale też jest potwierdzeniem, że ostatnio dla koszykarskiej „Białej Gwiazdy” nadeszły trudniejsze czasy.

Wisła Kraków – PSI AZS Gorzów 65:77
(16:26, 16:27, 17:20, 16:14)
Wisła: Lass 18, Wells 14, Ziętara 13, Trzeciak 10, Meskonyte 1, - Żurowska 6, Jakubiuk 3, Grzenkowicz 0, Puter 0.
AZS: Copper 24, Green 18, Juskaite 16, Thomas 14, Prezelj 0 - Maiga 5, Dźwigalska 0, Kaczmarczyk 0, W. Keller 0.

Sportowy24.pl w Małopolsce