Tymczasem w Wiśle namnożyło się problemów kadrowych. W ostatnim euroligowym meczu z powodu kontuzji nie zagrały Cristina Ouvina i Katerina Zohnova. Ta pierwsza od początku stycznia leczy uraz stawu skokowego. A bez podstawowej rozgrywającej „Biała Gwiazda” złapała zadyszkę.
Pocieszeniem dla Wisły może być to, że rywal z Polkowic też ma problem z rozgrywającą. Do Turcji przeniosła się bowiem Miljana Bojović. - Ale w __jej miejsce przyszła Hiszpanka Yurena Diaz - przypomina Justyna Żurowska, kapitan wiślaczek. - MKS to bardzo silny przeciwnik.
Po ostatnim euroligowym starciu z USK Praga, wysoko przegranym przez mistrzynie Polski, Żurowska przyznała: - Jesteśmy teraz trochę rozbite.
U rywalek też atmosfera nie jest najlepsza. W poprzedniej kolejce przegrały bowiem wysoko z Artego Bydgoszcz, w pierwszej kwarcie spotkania dosłownie się kompromitując. - Na pewno Polkowice będą teraz strasznie zmobilizowane, bo to, co im się przydarzyło w meczu z Artego, jest po prostu koszykarską katastrofą. Przegranie kwarty do zera - to się nie zdarza nawet z mistrzem Euroligi. A przecież tam spotkały się dwa zespoły sąsiadujące ze sobą w tabeli. Za moich czasów koszykówka w Polsce czegoś takiego nie widziała - przyznaje Żurowska. Ostrzega jednak: - Po takim meczu zespół przyjeżdża na kolejne spotkanie czerwony ze złości i __podrażniony.
Kapitan Wisły zdaje sobie sprawę z atutów rywali. - Polkowicka ekipa jest groźna przede wszystkim pod koszem. Są tam dwie Amerykanki, bardzo silne i skoczne, potrafią doskonale minąć rywala - analizuje wiślaczka. Rzeczywiście, środkowa Nikki Greene i skrzydłowa Nicole Michael grają w Polsce nie pierwszy sezon i pokazały już, na co je stać. - Drużyna z Polkowic potrafi rzucić naprawdę dużo punktów i ma potencjał w __ataku - dodaje Żurowska.
Tymczasem „Biała Gwiazda” miewa problemy z wypracowywaniem akcji w ofensywie, przychodzi to krakowiankom w bólach. W żadnym z trzech ostatnich euroligowych spotkań nie przekroczyły bariery 60 zdobytych punktów. Choć trzeba pamiętać, że w dwóch z nich grały przeciwko najlepszym zespołom Europy. W polskiej ekstraklasie na pewno będzie łatwiej.
- Nie da się ukryć, że mamy problem ze zdobywaniem punktów, to wszystko jest wymęczone. Brakuje gry zespołowej - przyznaje jednak Żurowska. - Dlatego ten mecz powinnyśmy rozstrzygnąć obroną.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?