Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ekstraklasa koszykarek. Wisła Kraków odrabiała zaległości, Ślęza Wrocław okazała się za mocna

Justyna Krupa
Justyna Krupa
Z piłką Chloe Wells (Wisła)
Z piłką Chloe Wells (Wisła) Anna Kaczmarz / Dziennik Polski / Polska Press
W zaległym spotkaniu 12. kolejki ekstraklasy koszykarek (EBLK) Wisła Kraków zmierzyła się we Wrocławiu ze Ślęzą. "Biała Gwiazda" doznała porażki.

Pierwotnie spotkanie we Wrocławiu miało się odbyć w grudniu, ale o jego przełożenie poprosiła Wisłę sama Ślęza, przeżywająca wówczas problemy kadrowe. Tymczasem w czwartkowy wieczór to „Biała Gwiazda” musiała grać we Wrocławiu w osłabieniu. W poprzednim spotkaniu urazu oka doznała Magdalena Ziętara i krakowski zespół musiał radzić sobie bez swojej kapitan. A to oznacza, że trener Stefan Svitek miał do dyspozycji tylko pięć doświadczonych zawodniczek, wspieranych przez juniorki. Do Wisły wciąż nie dołączyła bowiem nowa podkoszowa, którą klub ma zakontraktować w miejsce Krystal Vaughn.

Mimo to przyjezdne wytrzymały napór wrocławianek w pierwszej kwarcie i minimalnie wygrały tę partię. Skutecznie grała zwłaszcza Kadri-Ann Lass. Później jednak wiślaczkom coraz częściej przydarzały się proste błędy. A to Bożena Puter notowała straty, a to Chloe Wells. Krakowianki nie wykorzystywały też szans na łatwe punkty, np. po przechwytach. W efekcie na półmetku Ślęza prowadziła 29:27.

Fakt, że po przerwie wciąż dotrzymywały rywalkom kroku, wiślaczki zawdzięczały głównie umiejętnościom indywidualnym Wells. W dodatku Ślęza poprawiła defensywę, momentami grając bardzo ostro i bezpardonowo. Brakowało też punktów Anny Jakubiuk, która przecież w poprzednim meczu błyszczała w ofensywie, a tym razem zagrała bezbarwnie.

Ostatecznie to starcie minimalnie wygrały gospodynie, ale spotkanie we Wrocławiu generalnie nie stało na wysokim poziomie. Dla Wisły to porażka tym bardziej bolesna, że Ślęza to żaden potentat, a zespół środka tabeli, będący w zasięgu krakowianek. Pod warunkiem jednak, że grają w pełnym składzie i pokazują lepszą koszykówkę.

Ślęza Wrocław - Wisła Kraków 54:48 (13:15, 16:12, 9:9, 16:12)
Ślęza: Burdick 12, Jovanović 11 (1x3), Caldwell 7, Dobrowolska 5 (1x3), Glomazic 5 – Owczarzak 9, Marciniak 5, Mandić 0, Szajtauer 0.
Wisła: Wells 19 (2x3), Lass 12, Trzeciak 6, Meskonyte 4, Jakubiuk 0 – B. Puter 5, Grzenkowicz 2.

Sportowiec Małopolski 2019. Uroczysta gala rozdania nagród w...

od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Ekstraklasa koszykarek. Wisła Kraków odrabiała zaległości, Ślęza Wrocław okazała się za mocna - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski