Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ekstremalna Droga Krzyżowa. Pielgrzymka nocną porą

Barbara Rotter-Stankiewicz
Wojciech Matusik
Ludzie i wiara. Uczestnicy Ekstremalnej Drogi Krzyżowej wyruszą na nocne szlaki w całej Polsce 7 kwietnia. Również z Wieliczki.

Zapisy w internecie na Ekstremalną Drogę Krzyżową trwają już od dwóch tygodni - każdy może wybrać trasę, która mu odpowiada.

Po raz pierwszy pielgrzymi z okolic Wieliczki będą mogli przejść szlak do Kalwarii Zebrzydowskiej przez Siepraw, Krzyszkowice, Sułkowice i Lanckoronę. To 45 kilometrów nocnej wędrówki - zgodnie z założeniem - w milczeniu i samotności. Udział w EDK podejmowany jest na własną odpowiedzialność, bo taka jest jej idea. Najpierw trzeba więc ocenić swoje możliwości i kondycję, potem zadbać o odpowiedni ekwipunek: solidne obuwie, stosowny ubiór (najlepiej odzież termiczna), dobrą latarkę i elementy odblaskowe. Kolejny krok to odwiedzenie strony www.edk.org.pl. pobranie materiałów, zapoznanie się z informacjami

-__ Już się zapisałam - mówi Elżbieta, 40-letnia urzędniczka z Wieliczki. - W tamtym roku miałam ochotę wziąć udział w tej drodze krzyżowej z Gdowa, ale się wahałam. Teraz przekonała mnie koleżanka i __pójdziemy razem. Jak się okaże, że nie dajemy rady, zadzwonimy, żeby mąż nas zgarnął.

Szlak do Kalwarii Zebrzydowskiej to nie spacer wzdłuż asfaltowych dróg, ale wędrówka w niełatwym terenie. Wiadomo z doświadczenia, że całą trasę pokonuje połowa pielgrzymów.

Jest trudno, bo powinno być trudno - EDK ma być formą pobożności pasyjnej, którą uczestnicy przeżyją nie tylko od strony duchowej, ale i poczują fizycznie - podejmą zmaganie ze swoimi słabościami, zmęczeniem, a nawet bólem. Ks. Tomasz Jajecznica, który przed kilku laty zainicjował EDK w gdowskiej parafii, uważa jednak, że idąc na taką drogę krzyżową nie trzeba się bać. Jeżeli nawet nie uda się przejść całej trasy, nie oznacza to przegranej. Ważne jest podjęcie wyzwania i to przede wszystkim w wymiarze duchowym. A jeśli chodzi o aspekt fizyczny, to pomoc na szlaku też będzie możliwa.

EDK z Gdowa do Limanowej, do sanktuarium Matki Bożej Bolesnej, oficjalnie nie będzie. W ubiegłym roku ks. Tomasz zamierzał opracować dwie trasy - jedną dla debiutantów, drugą znacznie trudniejszą również do Limanowej, ale nie jak w ubiegłych latach przez Jodłownik i Kostrzę, tylko przez Poznachowice, Grodzisko, Księżą Górę, Ciecień, Śnieżnicę, Mogielnicę. Są tam duże przewyższenia i strome podejścia. I właśnie tę drugą wersję przetestuje za kilkanaście dni grupka doświadczonych wędrowców. Za rok, szlakiem który będzie już przetarty, przejdzie zapewne więcej pielgrzymów.

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski