Ekstremalne czasu spędzanie

   Wielu z nich w Rytrze już było, a pobyt był tak udany, że zdecydowali się skorzystać z tutejszych atrakcji po raz kolejny. Ofertę znaleźli w internecie, stąd taka różnorodność składu.
   - Program jest tak ułożony, by młodzież mogła aktywnie spędzić czas - mówi opiekun rowerowej grupy "ekstremalnej" Krzysztof Litwin. - Na wszystkie zajęcia dojeżdżamy rowerami, ten środek lokomocji służy nam także do zwiedzania okolicy. Moi podopieczni mają doskonałą kondycję, dlatego nie straszne są dla nich górskie leśne trasy.
   - Co dwa dni chodzimy na basen, jeździmy też konno i gramy w tenisa - dodaje 14-letni Piotr Flasiński z Krakowa. - Popłyniemy też flisackimi łodziami na Popradzie, a na niedzielę zaplanowano festyn z udziałem rodziców, którzy przyjadą do Rytra, by się przekonać jak się sprawujemy.
   Cała grupa mieszka w ośrodku prowadzonym przez firmę Sport Szok, która jest organizatorem obozu. Nie jest on tani, bowiem dwunastodniowy pobyt kosztuje blisko 1400 zł od osoby. Najważniejsze jednak, że młodzież jest zadowolona i nie ma czasu na nudę. Zgodnie z tradycją obóz zakończony zostanie rozgrywkami, które pozwolą wykazać się najlepszym i najsprawniejszym uczestnikom. Planowany jest m. in. rowerowy cross i zawody w pływaniu.
   - Zwycięzcy będą mogli spędzić noc w górskiej chacie - mówi Andrzej Uhl z Krakowa. - Na miejsce zostaną odprowadzeni w asyście wszystkich obozowiczów niosących pochodnie.
   W przyszłym tygodniu okaże się, dla kogo w tym roku zarezerwowana jest ta niezwykła atrakcja. Tekst i fot. (SZEL)