Prezes Ekstrimu Marek Wójtowicz zapowiada, że najbliższy mecz – jutro u siebie z Karpatami Krosno (godz. 18) – może być ostatnim w sezonie. W klubie nie ma pieniędzy na dalsze dalszą grę zespołu w I lidze. –_ Jeżeli nic się nie zmieni, to będziemy musieli wycofać drużynę z __rozgrywek _– mówi prezes.
Po awansie na zaplecze ekstraklasy zebrano liczną grupę mniejszych sponsorów, ale nie udało się znaleźć strategicznego partnera. Prezes już w lecie nie ukrywał, że bardzo liczy na wsparcie z miasta – tak jak w wielu innych ośrodkach w I lidze, które współfinansują zespoły w zamian za promocję regionu w Polsce (np. Zawiszy Sulechów przyznano na sezon 2014/15 aż 950 tys. zł; nowe władze zastanawiają się nad obniżeniem dotacji o połowę).
Jak mówi Wójtowicz, w Gorlicach docelowo na promocję przez drużynę siatkarek w I lidze nie przeznaczono na razie nic. Klub składał kolejne wnioski. Ostatnio na 120 tys. zł, czeka na odpowiedź (wcześniejsza prośba o wyższą kwotę, 150 tys. zł, została odrzucona, gdyż w takich sytuacjach konieczne jest zastosowanie procedury zamówień publicznych). Klub otrzymał na 2015 r. nieco ponad 100 tys. zł, ale z przeznaczeniem na upowszechnianie sportu, w tym na zespoły młodzieżowe.
– Potrzeba nam przynajmniej 100 tysięcy złotych, wtedy byśmy jakoś dokończyli sezon. Będziemy jeszcze szukać sponsorów, ale pole manewru mamy ograniczone _– mówi Wójtowicz. – _Nadal liczymy, że uda się uzyskać pomoc miasta. Jesteśmy przecież dobrym ambasadorem Gorlic. Badania obecności w mediach pokazały, że w grudniu w całej Polsce było o nas 129 materiałów, których wartość specjaliści wycenili na __220 tysięcy złotych (wartość ekwiwalentu reklamowego – przyp.). Przez cały sezon wyjdzie więc pewnie ponad milion. Zainteresowanie naszymi meczami jest duże, nasza hala zawsze jest pełna kibiców. Szkoda byłoby to zaprzepaścić.
W odpowiedzi na nasze mailowe zapytanie w sprawie Ekstrimu (taką procedurę komunikacji przyjął UM Gorlice), kierownik Wydziału Strategii i Promocji Jakub Diduch odpisał, że miasto jest zainteresowane promocją przez sport i wyraża wolę, aby wspomóc klub w trudnej sytuacji finansowej.
„Jednak zarówno wysokość dostępnych środków, jak i procedury prawne, nie pozwalają na spełnienie próśb zawartych we wnioskach klubu (...) Zgodnie z przepisami prawa, nie ma możliwości pomocy ad hoc dla klubu sportowego w wysokości 100 000 zł. Miasto Gorlice jest skłonne pomagać wszelkim organizacjom, czy też klubom sportowym z terenu miasta, jednak wyłącznie w granicach obowiązującego prawa oraz możliwości finansowych” – pisze Diduch, zaznaczając, że władze Ekstrimu zostały poinformowane o procedurach.
W budżecie miejskim na 2015 r. na promocję zaplanowano 617 tys. zł, ale, jak przyznaje Diduch, zdecydowaną większość przeznaczono już na obchody 100-lecia Bitwy pod Gorlicami. – Powiedziano nam, że zostało 10 tysięcy złotych – mówi Wójtowicz.
Jest jeszcze rezerwa budżetowa – ponad 500 tys. zł – lecz miasto nie widzi zasadnym już na początku roku uszczuplać ją w znacznej części na pomoc klubowi sportowemu. – Każda kwota zwiększy nasze szanse na dokończenie rozgrywek, ale dalej nie wiemy, czy miasto nam pomoże _– mówi Wójtowicz. I dodaje rozżalony. – _Gdy trzy lata temu piłkarskiemu Glinikowi groziło bankructwo, udało się w środku roku znaleźć kilkadziesiąt tysięcy na __ratowanie klubu.
Rezygnacja z gry zniweczy znakomity sezon. Na 4 kolejki przed końcem rundy zasadniczej Ekstrim jest 3. Po jutrzejszym meczu będzie jeszcze półtora tygodnia, aby rozwiązać problem. Na razie na wyjazd do Torunia (14 lutego) w klubowej kasie nie ma pieniędzy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?