– To dobry zespół, w cuglach awansował do I ligi. Wiemy, co potrafi _– mówi trener gorliczanek Grzegorz Silczuk. – _W Świeciu jest duża hala, miasto żyje siatkówką, spodziewamy się „wojny”.
Siatkarki beniaminka z Gorlic po dwóch meczach niespodziewanie jako jedyne w lidze mają komplet punktów i prowadzą w tabeli. Formalnie więc w starciu z innym z nowicjuszy na zapleczu ekstraklasy będą faworytkami. – To bardzo przyjemne uczucie być liderem, chcemy pozostać nim jak najdłużej. Na razie nie przegraliśmy w lidze i __zamierzamy podtrzymać dobrą passę – mówi Silczuk.
Do jutrzejszego spotkania Ekstrim przystąpi podbudowany kolejnym zwycięstwem. W środę rozegrał w Krakowie mecz I rundy Pucharu Polski z tamtejszym II-ligowym AGH (w poprzednim sezonie zespół ten występował pod szyldem Pogoni Proszowice), gładko zwyciężając 3:0 (25:19, 25:22, 25:18). – Sprawdzaliśmy pewne nowe pomysły pod kątem następnych meczów w lidze. Na przykład Paulina Stojek grała jako atakująca – zaznacza trener.
W następnej fazie PP Ekstrim gościć będzie Karpaty Krosno (I liga). _– Naszym celem jest także promowanie Gorlic, więc w Pucharze Polski chcemy zajść jak najdalej. Mecz u nas z Karpatami będzie fajną sprawą. A jeśli będziemy wygrywać kolejne spotkania, to zagramy z drużyną z Orlen Ligi. To dla naszego miasta byłoby duże wydarzenie _– mówi Silczuk.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
