Ekstrim Gorlice – Sokołów Nike Węgrów 3:0 (25:17, 25:19, 25:20)
Ekstrim: Pasznik, Żochowska, Leszek, Pytel, Stojek, Wąsowska, Guzikiewicz (libero), Olipra (libero) oraz Stachowicz, Majkowska, Tyrańska.
Sokołów Nike: Kupisz, Piekut-Gurtowska, Mielczarek, Borawska, Mieszała, Zaciek, Bulbak (libero) oraz Wądołkowska, Trocińska, Dąbrowska (libero).
Spodziewać się należało zaciętego spotkania, ale większe emocje były właściwie tylko na początkach setów. Dobra zagrywka i po raz kolejny skuteczny blok przychylały szalę na korzyść Ekstrimu.
W pierwszej odsłonie kluczowa okazała się seria punktowa miejscowych, które przy stanie 8:9 wygrały pięć kolejnych akcji i nie dały się już dogonić. W drugiej części odskoczyły na 8:5 i bezpiecznej przewagi pilnowały do końca. Po zmianie stron przyjezdne tylko raz postraszyły (z 10:7 do 13:12), ale gospodynie opanowały sytuację.
– Do spotkania podeszliśmy z respektem, bo Nike to mocny zespół, z doświadczonymi zawodniczkami, mającymi występy w reprezentacji. Musieliśmy ze sobą coś zrobić, żeby zneutralizować ich atuty, zwłaszcza zatrzymać Marlenę Mieszałę _– mówi trener Ekstrimu Grzegorz Silczuk. – Przedmeczowe założenia udało nam się zrealizować, mieliśmy mocną zagrywkę, którą utrudnialiśmy rywalkom rozegranie, skutecznie blokowaliśmy – tak zdobyliśmy 14 punktów, do tego było 14 wybloków, po których można było kontrować. Dołożyliśmy też skuteczną grę w _obronie. Rywalki niewiele mogły zrobić.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?