Ekumenizm na zielonej trawie

Dwie dotychczasowe edycje tych rozgrywek odbyły się w Czchowie, natomiast gospodarzem tegorocznej był Nowy Sącz i działający tutaj Kościół zielonoświątkowy. Na boisku starło się sześć drużyn wyłonionych w regionalnych eliminacjach- od Opola poczynając, a na Przemyślu kończąc. W drużynach reprezentujących w większości kościoły protestanckie składy były mieszane. Pojawili się więc piłkarze wyznania prawosławnego, a w nowosądeckiej ekipie na bramce stał katolik.

- Ideą tego turnieju jest zbliżanie ludzi poprzez sport - mówi pastor Jacek Orłowski z Kościoła zielonoświątkowego w Nowym Sączu. - Zamiast jałowych rozmów i dyskusji, lepiej coś wspólnie zrobić. Na boisku chodzi przecież o to, by wygrać. Choć nie tylko wygrana i wynik się liczą. Ważne jest spotkanie, dobre współzawodnictwo i szacunek dla przeciwnika.

Puchar przechodni turnieju trafił w sobotę do Ewangelicznej Wspólnoty Zielonoświątkowej "Bieszczady". Drugie miejsce zajęła drużyna Kościoła zielonoświątkowego z Przemyśla, a trzecie zdobyli reprezentanci KZ "Ostoja" z Opola. Czwartym miejscem zadowoliła się Wspólnota Rzeszów, zaś gospodarze uplasowali się na piątej pozycji. Szóste miejsce przypadło w udziale Wspólnocie Ekumenicznej "Emmanuel" z Krakowa zrzeszającej zarówno katolików, jak i zielonoświątkowców. Przyznano też dodatkowe nagrody. Puchar dla najlepszego strzelca otrzymał Krystian Pyrzak z Przemyśla, który strzelił aż jedenaście bramek. Natomiast najlepszym zawodnikiem turnieju sędziowie uznali Piotra Zakrzewskiego z Opola, nagradzając go za ambicję, dobrą grę i wolę walki.

- Chcemy być obecni w różnych sferach życia, więc nie ograniczamy się tylko do spraw duchowych - podkreśla pastor Jacek Orłowski.- Jedną z tych sfer jest właśnie sport. Dlatego w każdą niedzielę wynajmujemy Orlika i kopiemy piłkę. To świetna forma integracji i nawiązywania bliższych, przyjacielskich relacji.

(SZEL)