Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Elegancko i na luzie

Redakcja
Informowaliśmy w poniedziałkowym wydaniu "Dziennika Tarnowskiego" o wynikach I Gali Mistrzów Sportu, która odbyła się w Centrum Konferencyjnym "Tarnowianka". W finale plebiscytu na najpopularniejszych przedstawicieli sportów motorowych, który został zorganizowany przez redakcję "Dziennika Polskiego" i Radio MAKS, zwyciężył Janusz Kołodziej.

Gala Mistrzów Sportu

   Żużlowiec Unii z rąk Romualda Kolbusza odebrał efektowny puchar. Natomiast prezes Żużlowej Sportowej Spółki Akcyjnej Unia, Szczepan Bukowski, wręczył juniorowi Jaskółek efektowny medal Europejskiej Unii Motocyklowej za zdobycie wicemistrzostwa Starego Kontynentu w rywalizacji juniorów.
    - Mam nadzieję, że za rok w tym miejscu będę mógł wręczyć podobną nagrodę za medal mistrzostw świata juniorów - gratulował prezes Bukowski swojemu zawodnikowi.
   - Finał mistrzostw świata juniorów to jeden z moich tegorocznych celów - deklarował Janusz, którego jako zwycięzcę w drodze na scenę prowadziły brawa publiczności i fanfary, przygotowane na tę okazję przez Krzysztofa Borowca, znanego prezentera radiowego.

   Nie zabrakło też nagród od "Dziennika Polskiego" i Radia MAKS, które wręczał braciom Bębenkom, szef oddziału tarnowskiego "Dziennika Polskiego", Tomasz Jamrozik. Zgromadzeni goście oglądali każdego z wyróżnionych nie tylko na scenie, ale również na specjalnie przygotowanym ekranie, gdzie prezentowane były filmy, na których nasi bohaterowie walczyli w biegach, wyścigach czy rajdach. Bardzo efektowny był film z udziałem sympatycznych braci z Bochni. Grzegorz Bębenek opowiadał m.in. o tym, jak został pilotem, a nie kierowcą. - Michał któregoś pięknego dnia powiedział, że jest rajd i jak chcę jechać, to muszę być pilotem. I tak już zostało.
   Humor dopisywał wszystkim, m.in. dzięki konferansjerce prowadzonej przez znanego komentatora telewizyjnego, Krzysztofa Wanio. Nie mogło również zabraknąć chwili zadumy związanej z osobą tragicznie zmarłego Janusza Kuliga. Zgromadzeni uczcili pamięć znakomitego kierowcy minutą ciszy.
   Prawdziwymi łowcami nagród okazali się w sobotni wieczór reprezentanci Gładysz Racing Team, którzy odebrali aż trzy efektowne puchary. Za sukcesy indywidualne oraz wyróżnienie dla teamu.
   Nie sposób nie wspomnieć o osobie Piotra Szablowskiego, który pędził na sobotnią imprezę prosto z Poznania. Zdążył i wręczył swojemu podopiecznemu puchar i nagrodę za czwarte miejsce. - Chciałbym, aby Staszek Burza utrzymał progres formy, jaki wykazuje od dwóch lat - mówił Piotr Szablowski. - Cieszę się z tego wyróżnienia. To świadczy, że warto było trzy lata temu, kiedy miał paskudny wypadek i prawie pół roku musiał pauzować, nie mówić z nim o kontuzji, tylko opowiadać o nowym sprzęcie, na którym będzie jeździł, jak wyzdrowieje.

   Poza wyróżnioną szóstką były też osoby, które dostały nagrody specjalne. Jedną z nich, dla największego pechowca otrzymał Grzegorz Duda. Kierowca rajdowy z Ryglic mówił m.in. o fatalnym wypadku, jaki miał w czasie przygotowań do Rajdu Śląskiego. - Testowaliśmy w moim mitsubishi lancerze nowe zawieszenie. Jeździliśmy w nocy. Niestety, przy szybkości 180 km/h pojechaliśmy "na grzyby" i w efekcie m.in. złamałem rękę.
   Wśród publiczności "dumnie" stała alfa romeo spider, samochód Andrzeja Chmielowskiego, który został nagrodzony za zdobycie po raz trzeci z rzędu tytułu Mistrza Polski Pojazdów Zabytkowych. - Pierwszy samochód wymieniłem za rower - opowiadał o swojej motoryzacyjnej pasji Chmielowski. - Potem już były różne samochody. Ta alfa romeo, która nam towarzyszy podczas tego spotkania, jest w stanie rozwinąć prędkość maksymalną do 190 km/h.
Powiedzieli po Gali Mistrzów Sportu:
   Michał Bębenek: - To pierwsze takie wyróżnienie w naszej sportowej karierze, kiedy głosują kibice, ludzie związani ze sportem bądź nie. Fajna inicjatywa. Mam nadzieję, że w przyszłości będzie ją można kontynuować i będziemy się "łapać" do pierwszej "trójki". Tarnów żużlem stoi i spodziewałem się dominacji właśnie zawodników Unii. Do tego bracia Gładyszowie sięgający po tytuły mistrzów Polski. Tym bardziej się cieszę i dziękuję Czytelnikom oraz Słuchaczom, którzy na nas głosowali. To jest budujące, że ludzie nas zauważają i doceniają nasz wysiłek.
   Marcin Gładysz: - Oczywiście duże podziękowania dla tych, którzy na mnie głosowali. Jestem miło zaskoczony, że znalazłem się w tym w gronie. Uważam, że miejsce w pierwszej dziesiątce to niezły wynik. A tu byłem piąty i jestem zadowolony.
   Stanisław Burza: - Bardzo sympatyczna impreza. Elegancko, na luzie i bez stresu. Miło jest odbierać takie nagrody. Teraz czas już myśleć o nowym sezonie. Właśnie z Ostrowa przywiozłem sporo części. Potrzeba jeszcze paru drobiazgów. Czekamy na dobrą pogodę i jedziemy.
   (BD)
   Fot. Maciej PawŁowski

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski