MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Elektronika z artystycznym zacięciem

Redakcja
Ziółkowski zamieni Błonia w taneczny parkiet Fot. Alter Art
Ziółkowski zamieni Błonia w taneczny parkiet Fot. Alter Art
Rozmowa z Mikołajem Ziółkowskim, szefem agencji artystycznej Alter Art, organizatorem Selector Festivalu

Ziółkowski zamieni Błonia w taneczny parkiet Fot. Alter Art

Mikołaju, nie masz problemów ze snem?

- Nie, a dlaczego miałbym mieć?
Jesteś organizatorem dwóch największych festiwali muzycznych w Polsce - Open'era i Coke Live, a teraz dołącza do nich trzecie wydarzenie - Selector. Nie stresuje Cię to?
- Raczej zwiększa mobilizację. Owszem, to ogromna praca i wielkie wyzwanie, ale już teraz widać, że udało się nam rzygotować niesamowitą ofertę festiwalową.
Dlaczego zdecydowałeś się zorganizować Selectora?
- Po uruchomieniu Open`era, a potem Coke`a, przyszedł po prostu czas na zupełnie inny projekt. Selector, mając mocne artystyczne zacięcie, chce pokazywać to, co najlepsze i najbardziej świeże w tanecznej muzyce elektronicznej, a także w związanych z tym nurtem sztukach wizualnych. Dodatkowo zachęciło nas nastawienie władz Krakowa. Wierzę, że za kilka lat, Selector będzie jedną z najważniejszych wizytówek tego miasta.
Dlaczego festiwal odbywa się w namiocie usytuowanym niemal w centrum miasta - na Błoniach?
- Bo to festiwal butikowy - tak nazywa się w naszej branży mniejsze wydarzenia, dedykowane konkretnemu gatunkowi muzycznemu, o jednoznacznie miejskiej formule. Selector z założenia ma być festiwalem wyrafinowanym - koncentrujemy się na programie, a nie na ilości uczestników.
A dlaczego postanowiłeś poświęcić Selectora akurat muzyce elektronicznej?
- Nie ukrywam, że wzorem jest dla nas hiszpański Sonar. Choć są w Polsce, nawet w Krakowie, imprezy dedykowane elektronice, to raczej tej awangardowej, niszowej. W związku z tym nie pojawiają się na nich największe gwiazdy nurtu. Kierujemy swoją ofertę do publiczności, która chce się bawić, ale szuka bardziej ambitnych doznań muzycznych czy wizualnych. I dlatego stawiamy na znane grupy i koncerty na żywo. Oczywiście nie zabraknie również didżejów.
Wybór artystów wzbudził kontrowersje, ponieważ zaprosiliście zespoły, które równie dobrze mogłyby pojawić się na festiwalu poświęconemu indie-rockowi: Franz Ferdinand, New Young Pony Club czy CSS.
- Nie chcemy się zamykać na elektronikę sensu stricte. Planujemy robić wycieczki w stronę innych gatunków. Stąd headlinerem Selectora będzie właśnie Franz Ferdinand. Zaprosiliśmy ten zespół, ponieważ ich najnowsza płyta "Tonight!" ma bardzo elektroniczny, taneczny charakter. Muzycy szybko podchwycili naszą propozycję, bo spodobał im się pomysł występu na elektronicznym, a nie rockowym festwialu. Zresztą podobnie ma być na tegorocznym Sonarze - w jego programie są koncerty Grace Jones, Animal Collective czy Late Of The Pier. To artyści, których nie kojarzy się z elektroniką.
Wydarzeniem będzie z pewnością koncert duetu Orbital, który reaktywował się w tym roku na kilka letnich festiwali. Faktem jest, że Brytyjczycy zakończyli fonograficzną działalność pięć lat temu. Czy to wciąż atrakcyjny wykonawca?
- Mamy szeroki target, który obejmuje zarówno obecnych nastolatków, jak również osoby, które dorastały w latach 80. Pierwsi być może w ogóle odkryją ten duet, a drudzy będą mieli okazję zobaczyć ich po raz pierwszy na żywo. Pamiętajmy, że to właśnie bracia Hartnoll jako pierwsi wyprowadzili taneczną elektronikę poza kluby, dając niesamowicie energetyczne koncerty na festiwalu w Glastonbury. Dopiero za nimi poszli inni - The Prodigy czy The Chemical Brothers.
Wśród didżejów, którzy zagrają na "Selectorze" dominują Francuzi. Skąd ten wybór?
- Festiwal trwa tylko dwa dni, co oznacza, że nie mamy wiele czasu na prezentację didżejskich występów. Tym bardziej, że będą się one odbywać jednocześnie z koncertami na dużej scenie. Dlatego postanowiliśmy wybrać tych, którzy są obecnie najbardziej progresywni, same najgorętsze nazwiska. I dlatego zaprosiliśmy reprezentantów francuskiej wytwórni Ed Banger. Choć ich namówienie na przyjazd do Krakowa było niezwykle trudne, udało nam się - jestem pewny, że nie rozczarują festiwalowej publiczności. Poza nimi na dużej scenie pojawi się również niemiecki duet Digitalism, który potrafi wywołać szaleństwo nawet na rockowym festiwalu. A na małej scenie - Deadmau5, Agoria i Erol Alkan, reprezentujący to, co w tej chwili najlepsze w techno i house. Na więcej nazwisk po prostu nie starczyło już miejsca.
Jak sprzedają się bilety na Selectora?
- Dobrze. Spodziewamy się około 10 tysięcy uczestników w ciągu dwóch dni. Nie zapominajmy, że wprowadzamy na rynek zupełnie nową markę. Zazwyczaj trzeba minimum trzech lat, aby festiwal mógł osiągnąć zakładany poziom. A tymczasem w brytyjskim "New Musical Expressie" już teraz zaliczono Selectora do dwunastu najciekawszych festiwali tego lata w Europie! Mało tego - to jedyny na tej liście festiwal, który ma swą pierwszą edycję. To dla nas ogromne wyróżnienie.
Rozmawiał Paweł Gzyl
Więcej informacji: www.selectorfestival.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski