Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Elita

Zofia Gołubiew
Drobiazgi kultury. Szanowni Państwo, i znów mam dla Państwa informację o kolejnej wspaniałej inwestycji dla kultury – to nowa siedziba NOSPR, czyli Narodowej Orkiestry Symfonicznej Polskiego Radia.

W Katowicach, tuż obok słynnego Spodka, stanął piękny budynek, a w nim mieści się sala koncertowa na 1800 osób, której uroda przyćmiewa inne sale koncertowe w Polsce; a jak mówią znawcy – także w Europie. Elegancka stonowana kolorystyka, falujące linie balkonów i reliefowego motywu na ścianach sprawiają, że sala wydaje się płynąć, jest lekka mimo swego ogromu.

Przedmiotem najwyższego podziwu jest też akustyka sali. Na koncercie inauguracyjnym repertuar był tak skonstruowany, że mogliśmy się łacno przekonać o jakości tej akustyki, słysząc bez problemu niemal szept, absolutne pianissimo, np. w pieśniach Lutosławskiego czy Kilara, a także gromkie fortissimo wspaniałej orkiestry wraz z chórem.

Tak właśnie rozbrzmiała ostatnia część IX Symfonii Beethovena, z „Odą do radości” Fryderyka Schillera, śpiewaną przez solistów i Chór Radia Bawarskiego. Słuchaliśmy sławnych słów: „…wszyscy ludzie będą braćmi…”, i ciarki chodziły po plecach. Prawdziwe przeżycie!

A następnie, proszę Państwa, czytam gazety, słucham radia, TV i widzę, słyszę jak się jedni „bracia” odnoszą do drugich. Jak krytykują, jątrzą, obrażają, antagonizują, dzielą. Nie mówię tu o dziennikarzach – takie ich „zbójeckie” prawo, nie mówię też o politykach – walczą na wszelkie sposoby. Mówię o tzw. ludziach kultury, o opiniotwórczej elicie artystycznej i intelektualnej. To w ich ustach te inwektywy brzmią – według mnie – najgorzej, bo po nich spodziewamy się najwyższego poziomu. A tymczasem – krytykanctwo, wywyższanie się, piętnowanie innych, używanie języka pogardy, wymądrzanie się z pozornym znawstwem na każdy temat, tylko dlatego, że są to osoby publicznie znane.

Nie chodzi mi, oczywiście, o opracowania naukowe czy kreacje artystyczne – w nich wypowiadanie się jest jak najbardziej uprawnione, lecz o różnego rodzaju wystąpienia i wypowiedzi dla mediów.

Powiecie Państwo, że przecież są obywatelami jak wszyscy, więc mają prawo. Może i mają, ale czy ogłuchli na dźwięki Beethovenowskiej symfonii, czy nie słyszą jej przesłania niosącego najpiękniejsze ideały i wartości? Czy nie wiedzą, dlaczego fragment tego utworu przyjęty został jako hymn jednoczącej się Europy? Nie widzą swojej w tym procesie roli – jako obarczonych bezwzględnie większą niż reszta „braci” odpowiedzialnością?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski