Ewelina Kobryn (z lewej) była skuteczna pod koszem rywala Fot. Andrzej Banaś
WISŁA CAN-PACK - CCC POLKOWICE 70-68 (20-23, 13-9, 19-19, 18-17)
Wisła: Powell 18 (4x3), Phillips 14 (2x3), Kobryn 10, Ujhelyi 5, Pawlak 0 - De Mondt 11(1x3), McWilliams 8, Dabović2, Krężel 2, Bjelica 0.
CCC: Maltsi 26 (2x3), Lavender 8, Perovanović 8, Gajda 5 (1x3), Musina 3 (1x3) - Bibrzycka 14 (1x3), Majewska 4.
Sędziowali Dariusz Włodkowski i Artur Fiedler. Widzów 800.
Starcie dwóch ligowych potęg nie było bitwą o fotel lidera, gdyż ten Wisła zapewniła sobie wcześniej. Zarówno "Biała Gwiazda", jak i CCC mierzą w tym roku w mistrzostwo. Obu ekipom zależało więc, by w ostatnim meczu sezonu zasadniczego pokazać przeciwnikowi, jak trudnych warunków może spodziewać się w ewentualnym finale.
Wisła, w swoim stylu, zdominowała przeciwnika na starcie. Krakowianki zaczęły od przewagi 15-4. Później jednak zupełnie stanęły. - Popełniliśmy bardzo dużo błędów, strat i to zadecydowało o tym, że przewagi wypracowanej w pierwszej kwarcie nie utrzymaliśmy - analizował trener Jose Hernandez. CCC wygrało tę partię 23-20. - Początek miałyśmy nieciekawy, ale uratowało nas postawienie na obronę strefową - uznała gwiazda CCC Agnieszka Bibrzycka.
Od początku dawała się gospodyniom we znaki Evanthia Maltsi, która tego dnia była nie do zatrzymania. Rzadko zdarza się, by jedna zawodniczka była w stanie rzucić Wiśle aż 26 punktów. - To był jeden z tych meczów, które dobrze się ogląda, fanom pewnie się podobał. Żadna z ekip nie grała jednak tak, jak zagrałaby w finale - zaznaczyła Greczynka.
Rzeczywiście, obie drużyny nie pracowały w obronie tyle co zwykle. Nawet Erin Phillips zdarzyło się czasem przysnąć w defensywie, za co gestem przepraszała pieklącego się przy linii bocznej trenera. Mistrzynie i wicemistrzynie Polski stworzyły jednak bardzo emocjonujące widowisko. Do ostatnich sekund oba zespoły szły łeb w łeb i zanosiło się nawet na dogrywkę. W samej końcówce, jak zwykle, ciężar odpowiedzialności wzięła na siebie Phillips. Umiejętnie wyczekała, kontrolując upływający czas, po czym dynamicznie weszła pod kosz, ustalając wynik. CCC zostało jeszcze 5 sekund na akcję, ale nic nie zdołało wskórać.
- Mogłyśmy się sprawdzić przed Final Eight Euroligi, bo CCC postawiło nam wysoko poprzeczkę - cieszyła się Katarzyna Krężel. Jeśli jednak krakowianki chcą napsuć krwi faworytom w Stambule, muszą zagrać dużo lepiej. - Bardzo prawdopodobne, że spotkamy się z CCC w finale FGE. Miejmy nadzieję, że wówczas będziemy w stanie wykonać lepszą robotę, zwłaszcza w obronie - stwierdziła Petra Ujhelyi.
Wisła w I rundzie play-off zmierzy się z ŁKS Łódź.
WYNIKI
ŁKS Łódź- Widzew Łódź 65-76, Energa Toruń - Odra Brzeg 70-56, Matizol Lider Pruszków - Row Rybnik 86-42, MUKS Poznań - KSSSE AZS PWSZ Gorzów Wielkopolski 61-57, INEA AZS Poznań - Lotos Gdynia 63-59, Artego Bydgoszcz -Tęcza Leszno 70-67.
1. Wisła Can-Pack 26 51 2033 - 1499
2. CCC Polkowice 26 48 2053 - 1525
3. Lotos 26 46 2099 - 1587
4. Energa 26 43 2047 - 1795
5. ROW 26 41 1747 - 1697
6. Lider 26 40 1740 - 1691
7. KSSSE AZS 26 40 1754 - 1732
8. ŁKS 26 38 1745 - 1894
9. Artego 26 38 1736 - 1872
10. Widzew 26 35 1633 - 1887
11. Tęcza 26 34 1565 - 1798
12. MUKS 26 32 1502 - 1886
13. Odra 26 31 1518 - 1803
14. INEA 26 29 1306 - 1812
Justyna Krupa
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?