Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Energa Toruń - Comarch Cracovia. "Pasy" poszły na wymianę ciosów

Jacek Żukowski
Jacek Żukowski
Energa Toruń - Comarch Cracovia
Energa Toruń - Comarch Cracovia Grzegorz Olkowski
Hokeiści zaczęli trzecią rundę zmagań. Comarch Cracovia zmierzyła się w Toruniu z Energą i chciała się zrewanżować za porażkę 2:6. I udało jej się to, choć przeżywała trudne chwile. Co ciekawe z tym zespołem zagra też w niedzielę (godz. 18.30), tym razem w Krakowie – będzie to zaległy mecz z drugiej rundy. Krakowianie wygrali piąty mecz z rzędu.

Oba zespoły stoczyły niezwykle zacięte spotkanie. „Pasy” aż trzykrotnie obejmowały prowadzenie. Po I tercji wydawało się, że mają mecz pod kontrolą, gdy obrońcy wzięli się za strzelanie bramek. Najpierw Husak trochę przypadkowo zdobył gola, wrzucając krążek, a następnie Gula „poprawił”, wymieniając wcześniej „gumę” z Kapicą.

Krakowianie mieli bardzo wyraźna przewagę w strzałach 18:5. I nagle coś się stało – torunianie zaczęli odrabiać straty. Na początku tercji trafił Koskinen. Stojanović coraz częściej był w opałach. Gdy zespoły grały 4 na 4 miejscowi wyprowadzili kontratak, który skończył Viitanen. Niebawem goście odzyskali prowadzenie, grając w przewadze, ale nie nacieszyli się nim długo, bo po niecałej minucie było już 3:3. Na przerwę zawodnicy Comarch Cracovii schodzili jednak prowadząc, bo Kapica pokonał Mustukovsa, zmieniając tor lotu krążka po strzale Guli.

W ostatniej tercji nadal grano według scenariusza: wet za wet. Goście byli bliscy powodzenia, gdy dwukrotnie strzelał Racuk, ale krążek jakoś nie chciał wpaść do bramki gospodarzy. Strzelali też Csamango i Gula. Z kolei gdy goście grali w osłabieniu, trwał ostrzał bramki Stojanovicia (próbowali Elomaa i Syty), ale krakowski bramkarz nie dał się pokonać. Także wtedy, gdy goście grali w osłabieniu, broniąc m.in. uderzenie Korneczuka. Gospodarze starali się doprowadzić do remisu, wycofując bramkarza. I wtedy Michalski trafił w słupek!

Energa Toruń - Comarch Cracovia 3:4 (0:2, 3:2, 0:0)
Bramki: 0:1 Husak (Wronka, Kapica) 5, 0:2 Gula (Kapica) 9 , 1:2 Koskinen (Korenczuk) 22, 2:2 Viitanen (Koskinen) 29, 2:3 Rac (Kasperlik, Kinnuen) 34, 3:3 Syty 35, 3:4 Kapica (Saur, Gula) 40.
Energa: Mustukovs – Augstkalns, Robertson, Elomaa, K. Kalinowski, Olszewski – Ahonen, Gimiński, Jeskanen, Szirokow, M. Kalinowski - Schafer, Szecsi, Korenczuk, Koskinen, Viitanen – Bajewnko, Kurnicki, Zając, Syty Wenker.
Cracovia: Stojanović – Saur, Gula, Kasperlik, Rac, Sawicki - Kinnunen, Krejci, Wronka, Polak, Kapica - Husak, Bdzoch, Nemec, Racuk, Michalski oraz Dziurdzia, Brynkus, Jezek, Csamango.
Sędziowali: P. Breske, R. Noworyta. Kary: 14 – 10 min. Widzów: 700.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

"Szpila" i "Tiger" znowu spełniają marzenia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Energa Toruń - Comarch Cracovia. "Pasy" poszły na wymianę ciosów - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski