Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Erik Jendrisek: Brakuje mi adrenaliny

Rozmawiał Jacek Żukowski (Ż, B)
Erik Jendrisek zdobył jesienią osiem bramek w ekstraklasie
Erik Jendrisek zdobył jesienią osiem bramek w ekstraklasie fot. Anna Kaczmarz
Rozmowa z ERIKIEM JENDRISKIEM, słowackim napastnikiem Cracovii, przed startem ligi.

- Dacie sobie radę bez Denissa Rakelsa?

- Gramy ze sobą już dłuższy czas, więc o kreowanie gry jestem spokojny. Na pewno jednak bramek Denissa będzie brakować. Zdobył jesienią 15 goli, drugiego takiego bramkostrzelnego zawodnika nie mamy.

- Czy Pana rola zmieni się? Ktoś musi przejąć jego zadania.

- W poprzedniej rundzie Mateusz Cetnarski zdobył 7 bramek, ja 8, Deniss 15. Nikt nie oglądał się na innych, każdy brał odpowiedzialność na swoje barki.

- Ale ta odpowiedzialność za zdobywanie goli rozkładała się. Teraz wypadło ważne ogniwo. Będziecie się dzielić dorobkiem bramkowym z Cetnarskim?

- Nie wiem, zobaczymy. Nie wiem, czy ktoś do nas jeszcze nie przyjdzie, kto będzie występował jako napastnik... Na pewno jeśli będziemy grać tak, jak w poprzedniej rundzie, to będzie miał kto zdobywać bramki. Ważne, żebyśmy podtrzymali formę.

- Pan będzie grał na różnych pozycjach: skrzydłowego, wysuniętego napastnika, tak jak było jesienią?

- Myślę, że będzie rotacja.

- A jak ocenia Pan nowego gracza, Bułgara Antona Karaczanakowa?

- To bardzo dobry zawodnik. Widać, że ma potencjał. To piłkarz techniczny, ma bardzo dobrze ułożoną stopę, będzie groźny przy stałych fragmentach gry. Na razie jest z nami zbyt krótko, by coś więcej o nim powiedzieć. Niestety, nie rozumie po polsku, jeśli chodzi o taktykę, to ma jeszcze braki. Musi minąć trochę czasu, by wkomponował się w nasz zespół.

- Z tego co Pan mówi, Bułgar będzie pasował do waszej ulubionej, kombinacyjnej gry.

- Oczywiście, wygląda bardzo dobrze. Nie wolno jednak od pierwszego meczu wywierać na nim presji, że to on ma ciągnąć ten wózek. Jest od tego kilku innych, ale na pewno nam pomoże w tym sezonie.

- To nie jest problem, że ani on, ani Rumun Florin Bejan nie mówią po angielsku, po polsku też się nie dogadują?

- Takie proste komendy, typu: w lewo, w prawo, na pewno zrozumieją. Jak się nie da wytłumaczyć taktyki po polsku, to może uda się po rosyjsku? W drużynie tylko Piotrek Polczak mówi w tym języku.

- Bardzo mało graliście w tym okresie przygotowawczym. Nie boi się Pan, że to się może odbić na wynikach? Nie zabraknie tych sparingów?

- Odpowiem po pierwszych dwóch meczach. Chcieliśmy zrobić to inaczej, nie udało się. Mieliśmy dwa dobre sparingi - z Kaiserslautern i Zemplinem Michalovce. Nie mam takiej radości z meczów kontrolnych, brakuje mi adrenaliny, jaka jest przy grze o punkty, dla kibiców. Czekam tylko na sobotę.

- Pierwszy mecz z Górnikiem Zabrze da jakiś obraz waszej formy.

- Pewnie, jak przegramy, to każdy zrzuci to na te sparingi. Musimy jeszcze solidnie popracować, by na własnym stadionie pokazać się z dobrej strony, choć na tym boisku przy ul. Kałuży będzie to trudne.

- Górnik jest w dole tabeli, będzie łatwiej?

- Na pewno nie. Zabrzanie zrobili teraz transfery, na pewno chcą opuścić dolne rejony tabeli. Będzie to ciężki mecz.

Cetnarski z nowym kontraktem i nagrodą

  • Negocjowaliśmy od pewnego czasu. Jestem bardzo zadowolony, że sprawę udało się zamknąć jeszcze przed wiosenną częścią rozgrywek, bo nie będę musiał sobie już zaprzątać tym głowy - stwierdził Mateusz Cetnarski, który we wtorek przedłużył kontrakt z Cracovią, do czerwca 2019 roku.

Także Wczoraj Cetnarski odebrał nagrodę dla Najlepszego Piłkarza Małopolski 2015 r. w plebiscycie „Gazety Krakowskiej”. W kategorii trenerów zwyciężył szkoleniowiec „Pasów” Jacek Zieliński.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski