Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Etyka prezesa

Krzysztof Kawa
Kawa na ławę. FIFA wbija nóż w plecy Zbigniewa Bońka, który wszem i wobec głosi, że jego umowa z zarejestrowaną poza granicami Polski firmą bukmacherską nie szkodzi wizerunkowi PZPN.

Tymczasem przed upływającym dzisiaj terminem zgłoszeń kandydatów na prezydenta FIFA, międzynarodowa federacja zwraca uwagę na etykę osób biorących udział w wyborach. I podkreśla, iż zgodnie z obowiązującym kodeksem kandydaci „nie mogą brać udziału bezpośredniego lub pośredniego ani być związani z przemysłem bukmacherskim oraz hazardowym”.

Opublikowane przez FIFA wytyczne uderzają bezpośrednio w Davida Ginolę, byłego francuskiego piłkarza, którego kandydaturę lansuje irlandzka firma bukmacherska, przeznaczając na ten cel 250 tysięcy funtów.

Ginola jest znany nie tylko z boiska, ale i planów aktorskich, kampanii reklamowych, a nawet produkcji wina. Był także ambasadorem dwóch kandydatur: Paryża w wyścigu po igrzyska roku 2012 i angielskiej federacji zabiegającej o piłkarskie mistrzostwa świata w roku 2018.

W obu wypadkach zleceniodawcy ponieśli klęskę. To nie wróży dobrze przed kolejnymi wyborami. Bardzo możliwe, że tym razem Ginola też przegra i to już w fazie eliminacji, gdyż – pomijając zarzuty o związki z bukmacherką – musiałby zdobyć poparcie pięciu narodowych związków. Złośliwie można by dodać, że etyczna strona jego kandydatury niespecjalnie by przeszkadzała działaczom PZPN, ale to jednak trochę za mało, by stanąć w szranki z Seppem Blatterem.

Lista innych potencjalnych rywali walczącego o reelekcję prezydenta jest bardzo interesująca. Głośno o swoich ambicjach mówi Mino Raiola, niezwykle skuteczny agent piłkarski. Albo jordański książę Ali Bin Al Hussein, tudzież Jerome Champagne z FIFA i Michael van Praag z UEFA.

Brakuje na liście Polaka. Michał Listkiewicz widziałby Bońka raczej wśród kandydatów do Komitetu Wykonawczego UEFA, wróżąc mu w wyborach spore szanse. Z racji dramatycznego niedoboru przedstawicieli naszego futbolu w strukturach międzynarodowych prezes PZPN powinien takie ambicje posiadać. Nie przejawia jednak wielkiej ochoty. Może ktoś mu rozsądnie podpowiedział, że związki z bukmacherką także w wyścigu do UEFA byłyby dla niego dyskwalifikujące?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski