Fot. Wacław Klag
Przygodę z malarstwem rozpoczął we Lwowie jako uczeń gimnazjum. W 1926 r. został przyjęty na krakowską ASP. Pod koniec studiów i bezpośrednio po ich ukończeniu był związany z Grupą Krakowską. Ostentacyjna lewicowość kolegów sprawiła, że rozstał się z Grupą, niemniej w jego malarstwie, a zwłaszcza w rysunkach z lat 30., wyraźnie widać ślad wrażliwości społecznej Grupy Krakowskiej i podobny język sztuki.
Lata wojny spędził w Ustrzykach Dolnych. Był świadkiem eksterminacji ludności żydowskiej, zbrodni UPA, deportowania Polaków, także części swojej rodziny. Przekładał to na realistyczne obrazy i rysunki tworzone w latach 40. Wystawił je dopiero w początkach XXI w.
Po wojnie powrócił do Krakowa. W 1946 r. rozpoczął pracę w Liceum Sztuk Plastycznych, od 1950 r. łącząc ją z dydaktyką w ASP. Na emeryturę odszedł w 1977 r., ale po kilku latach, w wieku 79 lat, powrócił do prowadzenia rysunku wieczornego w Akademii.
W imponującej kondycji fizycznej i intelektualnej dotrwał niemal do 100. urodzin. Wylew ograniczył jego aktywność ruchową, ale nie jasność myślenia. Odznaczenia (wśród nich Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski) i gratulacje na 100-lecie przyjmował w swojej pracowni.
Odszedł od nas artysta, ale i niepowszedni człowiek o dużych wymaganiach wobec siebie i sztuki, o wysokiej kulturze i niespotykanej żywotności.
(AN)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?