Euro 2016 w piłce ręcznej. Mecz z Chorwacją jest wielkim wyzwaniem [WIDEO]

- W pierwszych czterech meczach nie błyszczał Pan tak, jak z Białorusią. Czego zabrakło wtedy, a wyszło teraz?
- Nie wiem, nie skupiam się tylko na tym, żeby zespół wygrywał. Jeśli mamy zwycięstwo, to jestem zadowolony. Fajnie, jeśli mogę w jakimś większym stopniu w tym pomóc. Do każdego spotkania podchodzę tak samo, zawsze daję z siebie wszystko. Czasem nie wychodzi, ale wtedy koledzy pomagają, to jest sport zespołowy.

- Na skrzydłach nie zawsze możecie się pokazać. Na tej pozycji wiele zależy od tego, jak gra reszta drużyny.
- Jest dużo czynników. Na co przeciwnik pozwala, jak gramy w obronie, bo z tego mogą wyjść łatwe kontry i jest szansa się wykazać. Czasem jest tak, że nie musimy rzucać dużo bramek, ale bywa, że zespół nas potrzebuje. Trzeba się wymieniać.

- Czemu tak mało na tym turnieju gramy skrzydłami?
- Tego nie jestem w stanie powiedzieć. Na pewno będziemy się starali grać tak jak najwięcej, bo to odciąża rozgrywających. Na razie wszyscy mają dużo zdrowia. Jeśli oni będą rzucać dużo bramek, to my, skrzydłowi, nie będziemy mieć nic przeciwko. Mamy też zadania w defensywie.

WIDEO: Francuzi w meczu Polska - Chorwacja będą kibicować naszym rywalom: Ich wygrana bardzo by nam się przydała

Źródło: Agencja TVN/x-news

- Nie boi się Pan, że Chorwacja zagra przeciw wam na pełnym luzie, bo dla niej może to już być mecz bez stawki?
- Musimy wkalkulować, że od początku rzucą się na nas agresywnie. Powinniśmy ten okres przetrzymać i później zaatakować.

- Mocne i słaby strony rywala?
- Na pewno ciekawa jest obrona 5-1 z Duvnjakiem na jedynce, zyskują z tego dużo piłek, mają łatwe kontry. Nieszablonowa jest gra skrzydłowych, którzy są bardzo skuteczni. Mają ciekawy styl, Cupić umie się odnaleźć na pozycji rozgrywającego, grając z kołowym. Potrafią szybko biegać do kontry. Myślę, że nasza taktyka będzie podobna do tej z meczu w Katarze (Polska wygrała w ćwierćfinale MŚ - przyp.), gdzie wiedzieliśmy o tym doskonale. Słabe strony ciężko wskazać. Jeśli zatrzyma się Duvnjaka i muszą inaczej budować ataki, to zdarza im się moment dekoncentracji, oddają łatwiejsze do obrony rzuty.

- Teraz to mecz fazy grupowej, ale w zasadzie jak ćwierćfinał...
- No właśnie, jeśli zwyciężymy, to gramy o medale. Trzeba będzie sobie odświeżyć mecz z Kataru, zobaczyć, co się zmieniło w ich grze, a co jest podobne.

- Ważna będzie gra w defensywie, z którą jest różnie.
- Tak jak w meczu z Francją i przez długi czas z Białorusią - trzeba grać agresywnie. Musimy blokiem pomagać Sławkowi Szmalowi, nie możemy doprowadzać do zbyt szybkich, czystych sytuacji rzutowych.