- Co Pan sądzi o Norwegii, z którą zagracie w sobotę?
- To drużyna bardzo młoda, ale są w niej zawodnicy, którzy mają obycie w różnych rozgrywkach, niektórzy grają w Lidze Mistrzów, na przykład 20-latek Sagosen. To procentuje na tym turnieju. Ten zespół żyje z szybkiego kontrataku i środka. Rozgrywający nie są może zawodnikami, którzy rzucają super z drugiej linii, ale są szybcy, potrafią mijać, dobrze grać w sytuacjach jeden na jeden. Kluczem do zwycięstwa będzie dobra gra w ataku, bez dużej ilości błędów, które Norwegowie bezlitośnie wykorzystają.
- Zwycięstwo z Norwegią da wam awans do półfinału mistrzostw Europy?
- Może nie w stu procentach awans, ale zdajemy sobie sprawę z tego, że półfinał będzie wówczas na wyciągnięcie ręki. Jednak nie tylko ten mecz będzie decydował. Na pewno teraz to dla nas najważniejsze spotkanie, bo najbliższe. Nie myślimy, co będzie później, w następnym meczu z Białorusią czy na końcu rundy głównej z Chorwacją. Dobrze wiemy, że na mistrzostwach Europy każde spotkanie jest bardzo trudne, koncentracja musi być na sto procent.
- Trudno chyba będzie zgrać po raz drugi z rzędu tak dobrze jak z Francją.
- Musimy mieć świadomość, że dwa pierwsze mecze nie do końca nam wyszły. Mieliśmy w końcówce troszeczkę szczęścia. Z Francją w każdym elemencie graliśmy może nie perfekcyjnie, lecz na wysokim poziomie. Na pewno będzie trudno to utrzymać, ale zrobimy wszystko, aby grać coraz lepiej.
WIDEO: Norwegowie okazali się lepsi od faworytów grupy. Michał Jurecki: Gdzie dwóch się bije, tam trzeci korzysta
Źródło: Agencja TVN/x-news
- Mieliście trzy dni bez rozgrywania meczów. Po tym odpoczynku znów czujecie głód gry?
- Dla nas to nowość, że mamy trzy dni wolnego. Na tak wielkiej imprezie zdarzyło się to pierwszy raz. Czasami bywały dwa dni, ale to, można powiedzieć, też był wyjątek. Mogliśmy teraz dojść do siebie. Zobaczymy, jak ta przerwa na nas wpłynie. Wszystko zależy od tego, co będziemy mieć w głowach.
- Ponoć w szatni przed meczem puszczacie piosenki ze specjalnej listy, przygotowanej przez Pana?
- Mam w telefonie playlistę, której słuchaliśmy również w Katarze (na MŚ przed rokiem Polacy zdobyli brązowy medal - przyp. AB). Akurat tak wyszło, że teraz przed pierwszymi dwoma meczami jej nie puszczałem. Zrobiłem to przed trzecim, wyszło dobrze, więc chyba przy tym pozostaniemy.
- Co jest na tej liście?
- Nie chcę zdradzać tajemnicy. Jest to mocna muzyka, która ma nas pobudzić, ale jednocześnie taka, przy której możemy się skoncentrować.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- QUIZ z tajemnic fabuły "Znachora". Na to mało kto z widzów zwraca uwagę. Dasz radę?
- Mężczyźni o tych imionach są najgorszymi mężami. Mają trudny charakter
- Nie żyje aktor i reżyser, który przełamywał bariery. Miał 95 lat
- Tarantino rezygnuje ze spin-offu swojego hitu. Miał to być „łabędzi śpiew” reżysera