Grzegorz Skowron: DRUGIE DNO
Nie zazdroszczę tym, którzy nie tolerują piłki nożnej, bo już otaczająca nas rzeczywistość przypomina piłkoszał. A przecież same mistrzostwa jeszcze się nie zaczęły i należy się spodziewać coraz większego natężenia informacji i obrazów związanych z Euro 2012.
A może bardziej trzeba żałować jednak tych, którzy dali się wciągnąć w wir piłkarskiego szaleństwa, stojących w długich kolejkach po bilety na treningi czy okolicznościowe monety, kupujących szaliki, flagi, maskotki i trąbki. Przecież już w najbliższy piątek wszyscy liczący na wielki cud mogą poczuć wielki zawód i dla nich ważne stanie się pytanie: jak żyć po Euro?
Zarówno kibicom, jak i stroniącym od piłki nożnej zalecam umiar. Im mniej będziemy liczyli na sukces naszej drużyny, tym bardziej będzie cieszyć ich ewentualne zwycięstwo. Im mniej będziemy się denerwować otaczającym nas euroszaleństwem, tym spokojniej znajdziemy sobie jakieś inne zajęcie lub miejsce, gdzie nie dotrze piłkoszał. I tym łatwiej będzie nam żyć bez zadawania zbędnych pytań.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?